Czytelnia

Wierzę, więc działam

Zbigniew Nosowski

Zbigniew Nosowski, Profesjonalizm jako zasada duchowości, WIĘŹ 2010 nr 7.

Na polskim gruncie ważnym krokiem w tym kierunku jest książka ks. Andrzeja Draguły Ocalić Boga. Szkice z teologii sekularyzacji8. Z pewnością jest to pierwsza od lat poważna polska publikacja teologiczna na ten temat. Przybliża ona nowy model społecznej roli chrześcijaństwa: oparty już przede wszystkim o społeczeństwo obywatelskie. Rozwijanie tego kierunku myślenia uważam za priorytetowe zadanie dla polskich chrześcijańskich ośrodków opiniotwórczych, także dla Laboratorium WIĘZI.

Dobry katolik, dobry obywatel

Czy w doświadczeniu Kościoła w Polsce po roku 1989 można odnaleźć inspiracje do tworzenia tej nowej wizji? Pomimo wcześniejszych narzekań jestem przekonany, że tak — choć czasem będzie to przywoływanie zapomnianych wydarzeń i osób.

Poszukiwanie wizji w Kościele zazwyczaj zaczyna się na poziomie Episkopatu, a tam najpierw w listach pasterskich, które — choć zazwyczaj słuchane przez wiernych jednym uchem — są przejawem znaczenia przywiązywanego przez pasterzy Kościoła do danych spraw.

Wydaje się, że w odniesieniu do zagadnień społecznych najciekawszym okresem dla polskich biskupów była połowa lat dziewięćdziesiątych. W roku 1993 przed wyborami parlamentarnymi biskupi sformułowali nośne społecznie hasło „nie można być dobrym katolikiem, nie będąc dobrym obywatelem”. Dwa lata później powstały zaś dwa dokumenty równie wartościowe, co zapomniane (chyba także przez wielu członków samego Episkopatu). Pierwszy z nich to list pasterski o roli katolików w procesie przekształceń polskiego rolnictwa oraz przeobrażeń społecznych wsi i małych miast. Był on — i pozostaje — jednym z niewielu dokumentów życia publicznego, który szczerze mówi o zmianach, jakim musi poddać się polska wieś. Drugi tekst to znakomite orędzie Episkopatu o potrzebie dialogu i tolerancji w warunkach budowy demokracji zatytułowane Dialog, tolerancja, wartości. Po 15 latach od jego publikacji wielu czytelników jest zapewne zaskoczonych, że polscy biskupi kiedykolwiek pozytywnie wypowiadali się na temat dialogu i tolerancji. Niestety, dziś w wypowiedziach Episkopatu dominuje zdecydowanie inny język.

Inny przykład — równie zapomniany — ważnego głosu całej Konferencji to list społeczny z roku 2001, poświęcony głównie problematyce bezrobocia (W trosce o nową kulturę życia i pracy). W kolejnych latach w wypowiedziach Episkopatu na tematy społeczne nastąpiła już zmiana akcentów. Coraz częściej pojawiał się nieszczęsny „argument 95 procent” (odwołujący się do arytmetycznej przewagi ochrzczonych katolików w polskim społeczeństwie), z którego stosowania w debacie publicznej po roku 1993 stopniowo Episkopat rezygnował. Punkt nacisku został zaś przeniesiony ponownie na troskę o rozwiązania prawne, które są bardzo ważnym instrumentem kształtowania życia społecznego, ale tylko jednym z wielu.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Wierzę, więc działam

Zbigniew Nosowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?