Czytelnia

Andrzej Friszke

Andrzej Friszke

Awanturnicy Tokarczuk i Wojtyła

Polityka PRL wobec Kościoła katolickiego 1975-1977 na podstawie akt Urzędu do Spraw Wyznań

W połowie lat siedemdziesiątych wyraźnie zaczął się zaznaczać kryzys w relacjach między władzą a społeczeństwem1. Stabilizację polityczną ekipa Gierka zbudowała na systematycznym i odczuwalnym przez społeczeństwo postępie ekonomicznym. W połowie dekady wyczerpały się możliwości kontynuowania takiego postępu. Przygotowana w 1976 r. podwyżka cen spotkała się z szerokim sprzeciwem robotników, który w Radomiu i Ursusie przybrał formy gwałtowne i zmusił władze do jej odwołania. Od tej pory władze próbowały różnych manewrów zmierzających do ograniczenia spożycia, ale nie zapobiegło to pogłębianiu się inflacji, narastaniu zadłużenia zagranicznego, a zarazem coraz większym brakom na rynku, deficytowi energii, konieczności wstrzymywania inwestycji. Społeczeństwo miało coraz mocniejsze poczucie narastania kryzysu ekonomicznego.

Kryzys ekonomiczny zbiegał się z politycznym, który polegał na pojawieniu się zorganizowanej opozycji. Poniekąd same władze swoimi działaniami przyczyniły się do skonsolidowania środowisk opozycyjnych. W końcu 1975 r. wystąpiły z oburzającym wielu ludzi projektem wpisania do konstytucji zasady kierowniczej roli partii i sojuszu z ZSRR, a po wystąpieniach robotniczych w czerwcu 1976 r. przeprowadziły masowe represje wobec ich uczestników, tym samym tworząc warunki dla wystąpienia opozycyjnej inteligencji w obronie i z pomocą dla prześladowanych2. We wrześniu 1976 r. powstał Komitet Obrony Robotników, co zapoczątkowało tworzenie systematycznie działających struktur opozycyjnych oraz nieocenzurowanego obiegu wydawniczego.

W tych warunkach polityka wyznaniowa władz PRL stawała się bardziej miękka, więcej w niej było deklaracji dobrej woli i gestów, a nawet podatności na argumenty i naciski Episkopatu. Celem strategicznym władz było bowiem dążenie do izolowania inteligenckiej działalności opozycyjnej od struktur Kościoła hierarchicznego, a także wpłynięcia na biskupów, aby oddziaływali na społeczeństwo w kierunku łagodzenia napięć i ewentualnych konfliktów. Jak zawsze jednak dotychczas, także ta polityka była pełna niekonsekwencji, dwuznaczności, wahań.

Na temat projektowanych poprawek do konstytucji Episkopat Polski wypowiedział się krytycznie już 12 marca 1975 r. w obszernym memoriale skierowanym do Rządu. Gdy wstępne propozycje zostały ogłoszone w wytycznych na Zjazd PZPR, krytyczne uwagi przedłożył sekretarz Episkopatu. W styczniu 1976 r. oficjalne stanowisko zajęła Konferencja Episkopatu Polski, a następnie w lutym Rada Główna Episkopatu3. W marcu sprawie konstytucji Episkopat poświęcił memoriał skierowany do rządu PRL4. Stanowisko zajęte przez biskupów nie wywołało tym razem oburzenia władz i polemik, a nawet przeciwnie, część sformułowań w projekcie zmian zostało złagodzonych, choć oczywiście partia przeprowadziła swoje najważniejsze zamierzenia.

Po Czerwcu 1976 r. biskupi stanęli w obronie robotników, zarówno w rozmowach z władzami, jak w postaci listu kard. Stefana Wyszyńskiego i bp. Bronisława Dąbrowskiego do premiera z 16 lipca 1976 r., a także osobistego listu Prymasa do Gierka5. W listopadzie sprawa została poruszona publicznie w komunikatach ze 154. i 155. Konferencji Episkopatu. Niezwykła była irytacja władz z powodu przystąpienia do KOR ks. Jana Zieji, a także z powodu spotkania kard. Karola Wojtyły z członkami KOR 16 listopada. Wskazywało to, jak bardzo władze obawiają się współdziałania biskupów z opozycją KOR-owską6.

1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Andrzej Friszke

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?