Czytelnia

ks. Jerzy Szymik

ks. Jerzy Szymik, Bóg nie jest okrutnym satrapą. Msza Święta jako ofiara, WIĘŹ 2006 nr 1.

I właśnie Msza święta — pojęta, przemyślana i urzeczywistniana jako ofiara Chrystusa i Kościoła — mocą wewnętrznej sakramentalnej prawdy tego związku (Eucharystia-ofiara) pomaga właściwie rozumieć i przeżywać relację z Bogiem, życie, miłość. Jest ona ową „świetlną równowagą” z wiersza Federico Lorki, od korzeni uzdrawia „moją cywilizację”, chorą, tę z cytowanych zdań de Saint-Exupéry'ego. Zapytajmy i w tym momencie: Dlaczego?

Ofiara liturgiczna (Chrystusa i Kościoła) pociąga za sobą ofiarę d u c h o w ą, m o r a l n ą i ż y c i o w ą (1 P 2, 5). W rezultacie Kościół staje się bardziej Kościołem, bardziej wiąże się z Chrystusem społecznym i indywidualnym, przemienia się bardziej w Ofiarnika i Żertwę. [...] Religia chrześcijańska [...] jest r e l i g i ą o f i a r n i c z ą, posiada swoją ofiarę kultyczną, nie tylko w postaci Ofiary Krzyża, lecz także wtórnie w postaci ofiary mszalnej, bezkrwawej, która posiada również charakter uniwersalny, choć absolutnie zależny od Krzyża (podkr. moje — J.Sz.) — pisze ks. Czesław Bartnik4. Chrześcijaństwo jako „religia ofiarnicza”, sytuująca centralnie (doktrynalnie i kultycznie) ofiarę, ma szansę przywrócić światu zrozumienie znaczenia i wartości ofiary. Tak brzmi odpowiedź.

Temat należy niewątpliwie do klasyki dogmatyczno-sakramentologicznej. Jako taki bywał więc wnikliwie i gruntownie opracowywany, wielokrotnie prezentowany. Ma też już swoją wielką literaturę, wielkie nazwiska, wielką tradycję. Z bogatego zbioru tekstów teologicznych i dokumentów Kościoła przywołam więc tylko niektóre, szczególnie ważne i reprezentatywne: nauczanie Soboru Trydenckiego, encyklika Piusa XII „Mediator Dei” i nauczanie Katechizmu Kościoła katolickiego.

Trzy dokumenty

Na pierwszym miejscu wypada odwołać się do rozstrzygnięcia kluczowego dla tej problematyki, a mianowicie do dokumentu Soboru Trydenckiego. Owocem jego XXII sesji (1562 r.) był dekret zawierający naukę o najświętszej ofierze Mszy świętej5. Sobór uczy w pierwszym rozdziale dokumentu, że Ostatnia Wieczerza była faktycznie prawdziwą ofiarą, a Msza święta wznawia (czyli uobecnia) ofiarę krzyżową na wzór Ostatniej Wieczerzy, która ją zapowiada, nawiązując do ofiar Starego Przymierza. Dekret obficie odwołuje się do tekstów biblijnych (zwłaszcza Hbr i 1 Kor) oraz dołącza zbiór kanonów6, które jednoznacznie stwierdzają m.in., że:

a) we Mszy świętej składa się Bogu prawdziwą i właściwą ofiarę (Msza nie jest wyłącznie ucztą!);

b) Chrystus słowami: To czyńcie na moją pamiątkę (Łk 22, 19; 1 Kor 11, 24) — nakazał, by kapłani ofiarowali Jego ciało i krew;

c) Msza święta nie jest tylko prostym wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu, ale także faktyczną ofiarą przebłagalną;

d) Msza święta jako ofiara nie jest bluźnierstwem przeciw najświętszej krzyżowej ofierze Chrystusa.

W sformułowaniu ostatniego kanonu widać bodaj najwyraźniej polemikę toczoną z poglądami ojców reformacji, także samego Marcina Lutra7. Takie było zresztą tło wielu soborowych orzeczeń. W każdym razie Trydent stwierdza uroczyście: [...] we Mszy św. jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża „ofiarował samego siebie” (Hbr 9, 27) w sposób krwawy [...]. Jedna przecież i ta sama jest Hostia, jeden i ten sam poprzez posługę kapłanów Składający ofiarę, który wówczas ofiarował samego siebie na krzyżu, tylko sposób ofiarowania jest inny8.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

ks. Jerzy Szymik

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?