Czytelnia
Dialog chrześcijańsko-żydowski
Ireneusz Cieślik, Co ma struś do antysemityzmu?, zapis wystąpienia w Muzeum Galicja w Krakowie
Chcąc przedstawić ten aspekt wydarzenia, kilka dni po naszym spotkaniu u burmistrza, kiedy strona internetowa olkuskiego magistratu dalej o sprawie milczała jak grób, wysłałem do „Przeglądu Olkuskiego” artykuł „Jan Paweł II na olkuskim cmentarzu”. Odnosząc się do wspomnianego artykułu „Wandalizm czy antysemityzm?” zauważyłem, iż „Nie można pisać (), że «na macewach namalowano też napisy odwołujące się do Jana Pawła II», jeśli się jednocześnie wyraźnie nie wyjaśni, iż były to napisy obraźliwe dla Papieża! Przecież wypisany na macewie skrót JP2GMD — jak można wyszukać w Internecie — oznacza: «Jan Paweł II gwałcił małe dzieci». Bez tego wyjaśnienia stwierdzenie, że jest to napis «odwołujący się do Jana Pawła II» sugeruje czytelnikom, że sprawcy profanacji traktowali św. Jana Pawła II wręcz jako swego mentora, podczas gdy w rzeczywistości było akurat odwrotnie”. Aby unaocznić, że czyny, które miały miejsce na olkuskim cmentarzu żydowskim, są sprzeczne z katolicyzmem, przytoczyłem fragment wypowiedzi Jana Pawła II o cmentarzach żydowskich w Polsce, w której to wypowiedzi Papież mówił o nich jako o miejscach „o szczególnie głębokiej wymowie duchowej, eschatologicznej i historycznej”. Następnie przypomniałem słowa wystosowanego przez polskich biskupów w styczniu tego roku „Apelu o upamiętnienie Żydów, naszych współobywateli i sąsiadów”. A na końcu odniosłem to do zaistniałej w Olkuszu sytuacji, zauważając, iż „dobrze by było, gdyby olkuscy duszpasterze mocniej wzięli sobie do serca słowa tego apelu Episkopatu i zaangażowali się w różne inicjatywy upamiętniające miejscową społeczność żydowską. Bo przecież nawet sam fakt, iż ludzie byli w stanie pomyśleć, że sprawcy dewastacji cmentarza żydowskiego mogli być zainspirowani Janem Pawłem II świadczy o poważnych brakach w pracy duszpasterskiej na tym odcinku”.
„Przegląd” artykułu nie opublikował. Po odmowie zakomunikowanej mi przez redaktora naczelnego sam przekazałem tekst kilkudziesięciu olkuszanom. Wysłałem go też m.in. do proboszczów olkuskich parafii z informacją, że komu jak komu, ale im chyba powinno zależeć na obronie dobrego imienia Kościoła katolickiego i jego świętego papieża. Bez odzewu.
*
Za sprawą przedstawianych tutaj wydarzeń olkuskich stereotyp Polaka-antysemity został niewątpliwie w świecie wzmocniony. Polak w tym stereotypie zyskał przy tym dodatkowy rys: prymitywnego katolika gotowego do swego antysemityzmu wprzęgnąć nawet św. Jana Pawła II. Fakt, że taki stereotyp będzie dla świata dokładnie zlokalizowany właśnie w naszym mieście, to nie tylko zasługa jesiennego wyczynu półgłówków, ale także późniejszego schowania głowy w piasek przez znaczące dla lokalnej społeczności środowiska, jak władze samorządowe, wymiar sprawiedliwości, duszpasterze, lokalne media.
Sam, oczywiście, nie mam dobrego zdania o kwalifikacjach intelektualnych wandali, którzy zdewastowali cmentarz żydowski w Olkuszu, ale w świetle późniejszych wydarzeń mogliby oni właściwie zaprotestować przeciwko nazywaniu ich idiotami. Mają teraz pełne prawo powiedzieć tak: „Zaraz, zaraz, ale czemu nas się publicznie obraża?! Proszę sobie zobaczyć jak się zachowali inni. Proszę zobaczyć, co nawypisywali dziennikarze, czego nie napisali, a powinni. Proszę zobaczyć jak do sprawy podeszli policjanci, burmistrz, starosta, urzędnicy, samorządowcy, księża, itd. Przecież oni wszyscy za koleją robią z siebie idiotów albo ich udają, a tylko nas wyzywają!”.
poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona