Czytelnia

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

Zbigniew Nosowski

Zbigniew Nosowski, Czy Polska jest (jeszcze) krajem katolickim?, WIĘŹ 2003 nr 5.

Ta ostatnia informacja budzi jednak poważne zastrzeżenie metodologiczne – pytanie opierało się na założeniu, że człowiek kieruje się albo własnym sumieniem, albo naukami Kościoła (ewentualnie radami rodziny lub przyjaciół). Ale czy między osobistym sumieniem a nauką Kościoła istnieje nieuchronna sprzeczność? Wiadomo, że nie, a wręcz celem edukacji religijnej jest doprowadzenie do świadomej internalizacji norm moralnych. To kolejny przykład, że indywidualizacja nie musi zagrażać systemowi wartości religijnych, choć może zagrażać wierze powierzchownej…

Inne wyniki badań prezentuje Krzysztof Koseła z Uniwersytetu Warszawskiego. Według jego badań wiarę deklaruje 94,7% Polaków w wieku 15-24 lat, w tym 41% twierdzi, że postępuje według nauk Kościoła, 52,8% deklaruje zaś, że chodzi do kościoła raz w tygodniu lub częściej. Na skali od 1 do 10 Bóg jest ważny dla młodych Polaków średnio na poziomie 7,97, a dla 77,3% ważne jest to, że „jestem osobą wierzącą”. Według Koseły polska młodzież nie jest religijnie wychłodzona, zwłaszcza że w identycznym badaniu tylko 18,1% młodych Niemców zadeklarowało, że jest dla nich ważne, iż są wierzący. 77% w Polsce i 18% w Niemczech, „to jest miara tego dystansu” – powiada Koseła. Przywiązanie do wartości chrześcijańskich deklaruje 44% młodych Polaków, a 10,6% Niemców. Koseła wskazuje też, że wiara obok płci pozostaje cechą najsilniej determinującą stosunek do etyki seksualnej, a wpływ wiary widać także w wyborze celów życiowych – wierzący są bardziej nastawieni na wartości rodzinne, na drugą osobę.

W sytuacji sporu między badaczami trudno o jednoznaczne wnioski, tym bardziej, że uzyskiwane przez nich dane nie różnią się aż tak bardzo, jak wygląda to w gazetach… Na pewno młodzież jest z natury mniej religijna, trudno jednak powiedzieć, czy dostrzegane zmiany są istotne dla przyszłości wiary w Polsce. Zapewne zapowiedzią praktycznego odchodzenia od Kościoła może być znaczna liczba tych, którzy wprawdzie deklarują, że Pan Bóg jest dla nich ważny, a nawet chodzą do kościoła, ale wartości nie są dla nich ważne. Oznacza to, że w praktycznym życiu ich wybory będą zapewne odmienne od zasad etyki chrześcijańskiej. Ks. Janusz Mariański podkreśla, że młodzi akceptują wiarę i Kościół jako instytucję, lecz przestają się z nią liczyć. Dlatego – jego zdaniem – obecnie głównym problemem Kościoła jest to, jak przekonać młodych ludzi, że Bóg jest kimś.4

Czy sekularyzacja jest nieuchronna?

Czy zatem Polska jest krajem katolickim? Odwołując się do kryteriów przywołanych na początku tekstu, trzeba odpowiedzieć: tak. Socjologicznie rzecz ujmując, większość społeczeństwa jest wyznania katolickiego, katolicyzm wyraźnie obecny jest w polskiej historii i kulturze, a pozycja Kościoła katolickiego w życiu publicznym jest znacząca. Trudniej ocenić, czy wybory moralne obywateli są zgodne z katolicką nauką moralną, ale przynajmniej deklaratywnie większość z nich twierdzi, że stosuje się do wskazań Kościoła. Kraju o takiej pozycji katolicyzmu, zwłaszcza w porównaniu z innymi narodami europejskimi, nie można nie nazwać krajem katolickim.

Trzeba jednak spytać także o przyszłość. W tytule niniejszego tekstu pojawia się słowo „jeszcze” – czy Polska jest (jeszcze) krajem katolickim? Pora na zakwestionowanie tego sformułowania. Dlaczego „jeszcze”? Czy sekularyzacja jest nieuchronna?

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna strona

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

Zbigniew Nosowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?