Czytelnia

Małżeństwo: reaktywacja

Małżeństwo i rodzina

Ks. Franciszek Longchamps de Bérier Dość egzotycznie, ale monogamicznie. Małżeństwo w prawie rzymskim - i dzisiaj

Wynika z tego, że rozwód był wpisany w samą koncepcję małżeństwa rzymskiego. Toteż wszelkie próby ograniczania w korzystaniu z możliwości zakończenia związku musiały być uważane za nieważne z mocy prawa. Nie znaczy to, że rozwody w Rzymie były częste. Tak działo się rzeczywiście w czasach największego kryzysu społecznego I wieku przed Chrystusem, a potem już w kolejnych wiekach.

Ponieważ małżeństwo nie było związkiem formalnym, również rozwód żadnej formy nie wymagał. W istocie też dla dokonania go prawo nie określało żadnej formy. Wysyłano po prostu do żony posłańca z wiadomością o zakończeniu małżeństwa lub odbierano jej klucze. Listy rozwodowe rozpowszechniły się dopiero pod wpływem wzorów wschodnich. Skoro małżeństwo, zgodnie z decyzją i postępowaniem obu stron, ulegało rozpadowi faktycznemu, prawnicy nie widzieli powodu, aby uważać rozwód za czynność prawną. Postrzegali go wręcz jako rozciągnięty w czasie proces, uznając na przykład, że pojednanie małżonków anuluje wcześniejsze rozstania.

Warto uświadomić sobie, iż w Rzymie nie zakazywano bigamii, gdyż była po prostu niemożliwa. Nowe małżeństwo najdobitniej świadczyło o końcu poprzedniego. Kary za bigamię wprowadził dopiero cesarz Dioklecjan, ale przede wszystkim w celu przeciwdziałania przenikaniu do Rzymu wschodnich zwyczajów poligamicznych. Rozwód z woli obu stron był właściwie zawsze możliwy, nawet w cesarstwie chrześcijańskim. Prawo tej epoki skupiało się raczej na ograniczaniu jednostronnego oddalenia przez wskazywanie katalogu dopuszczalnych powodów, jak cudzołóstwo, zabójstwo i trucicielstwo, zdrada państwa, krzywoprzysięstwo, fałszerstwo, świętokradztwo, bandytyzm lub przechowywanie bandytów, kradzież bydła, porywanie wolnych ludzi, ale także znieważenie swego domu przez obcowanie w obecności żony z kobietami lekkich obyczajów czy próby pozbawienia jej życia; doprowadzenie przez żonę do aborcji, erotyczne kąpiele z innym mężczyzną lub poszukiwanie męża, gdy pozostaje się jeszcze w małżeństwie13.

Trwały związek mężczyzny i kobiety

Choć rozwód był wpisany w samą koncepcję rzymskiego małżeństwa, było ono związkiem trwałym. Nie oznacza to oczywiście nierozerwalności, wskazuje jednak na pożądaną stabilność związku, który według najstarszej rzymskiej tradycji i praktyki trwał do śmierci jednego ze współmałżonków. Dlatego więc już w Rzymie można mówić o małżeńskim przymierzu.

Na zakres związku wskazujący zaangażowanie uczestników (objęcie nim całej osoby każdego z małżonków) wskazują późnorzymskie definicje małżeństwa. Pierwsza została wynotowana z pism prawnika Modestyna: nuptiae sunt coniunctio maris et feminae et consortium omnis vitae divini et humani iuris — „małżeństwo jest złączeniem męża i żony i, na podstawie boskiego oraz ludzkiego prawa, wspólnotą całego życia” (D.23,2,1). Druga jest zawarta w podręczniku do prawa z VI wieku po Chrystusie, Instytucjach justyniańskich: nuptiae autem sive matrimonium est viri et mulieris coniunctio, individuam consuetudinem vitae continens — „nuptiae (czy inaczej matrimonium) jest związkiem mężczyzny i kobiety, zawierającym w sobie nierozłączny sposób życia” (I.1,9,1). Wciąż więc mowa o faktach: rzeczywiście utrzymywanej trwałej wspólnocie całego życia, przez trwałość woli i trwałe złączenie.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 następna strona

Małżeństwo: reaktywacja

Małżeństwo i rodzina

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?