Czytelnia

Kobieta

Przemiany współczesnego społeczeństwa

Agata Skowron-Nalborczyk

Agata Skowron-Nalborczyk, Hidżab, honor i edukacja, WIĘŹ 2005 nr 3.

Ojcowie rodzin w większości wywodzą się z pierwszego pokolenia imigrantów, które w kraju ojczystym nie wystawiało nosa poza własną wieś czy pobliskie miasteczko, nie studiowało różnic kulturowych. A tu nagle stają oko w oko, na co dzień, z obcymi normami i obyczajami, z niezrozumiałymi prawami, którymi kierują się ludzie często mówiący dla nich niezrozumiale. Zagubieniu towarzyszy codzienny lęk o przetrwanie, o pracę, konieczną do zapewnienia bytu licznej nierzadko rodzinie. Poczucie odpowiedzialności za byt, bezpieczeństwo i honor tej rodziny dyktowane jest przez religię i obyczaje, a jednocześnie tak trudne jest do zrealizowania w nowych warunkach materialnych i moralno-duchowych. Z tego rodzi się frustracja. W zagubieniu muzułmańscy imigranci chwytają się tego, co znają najlepiej, czyli rodzimych tradycji i obyczajów, próbując według nich porządkować swój świat i przy tym stosując je znacznie bardziej rygorystycznie niż w kraju ojczystym. To wszystko motywują przy tym nakazami swojej religii.

Jeśli dodać do tej frustracji wyniesione z patriarchalnego społeczeństwa przekonanie o słabszym umyśle kobiet, o właściwej im niezdolności do stosownej oceny postępowania czy ich wrodzonej skłonności do ulegania pokusom — wyłania się z tego podejrzliwość, która prowadzi do zamykania dziewcząt w domach, zakazywania im zabawy z rówieśnikami po lekcjach czy wychodzenia po południu i wieczorami. Przekroczenie zakazów czy nawet podejrzenie o to, połączone z lękiem o honor rodziny i ogólną frustracją, poczuciem własnej bezsilności w nowych warunkach, prowadzi do większego niż w kraju ojczystym ograniczania wolności dziewcząt, a nawet do karania ich w sposób niewspółmierny do prawdziwej czy rzekomej winy. Dochodzi nawet do tzw. zabójstw honorowych, dokonywanych w razie podejrzenia o splamienie honoru rodziny. Jednak nie są one aż tak częste, jak wynikałoby to z doniesień mediów.

Na sytuację domową muzułmanek, w większości młodych dziewcząt, ma także wpływ to, że — jak w wielu patriarchalnych (i nie tylko) społecznościach — rodzice bardziej cenią chłopców jako przyszłych żywicieli rodziny i dają im więcej swobód, pozwalając kierować siostrami, które — w przeciwieństwie do braci — obarczone są obowiązkami domowymi. Wiele z tych dziewcząt wychowanych już w Europie widzi niesprawiedliwość takiego traktowania i buntuje się. Niektórym bunt się udaje, inne zaś nie buntują się wcale — różne są charaktery ludzkie.

Oczywiście nie dotyczy to wszystkich kobiet muzułmańskich. Wiele z nich żyje w rodzinach według modelu w niczym nie odbiegającego od tradycyjnego, a często i nowoczesnego wzorca rodziny europejskiej — bardziej lub mniej szczęśliwie, jak to w życiu. Ale w mediach pisze się i mówi o tych, których życie najbardziej odbiega od europejskich wzorców, bo tak jest ciekawiej. A za wszystkie nieszczęścia obwiniany jest islam, gdy tymczasem wiele winy leży po stronie patriarchalnych przekonań i obyczajów przywiezionych z kraju ojczystego, trudnych warunków życia, niepewności lub po prostu charakteru poszczególnych członków rodziny.

Chusta — symbol religijny?

Z tożsamością młodych europejskich muzułmanek też są kłopoty. Choć urodzone i wychowane w Europie, nierzadko czują się obco w kraju zamieszkania — ze względu na kolor skóry, tradycje, wychowanie. Jednak wcale nie lepiej czują się na wakacjach w kraju rodziców, gdzie mimo noszenia tradycyjnego stroju rozpoznawane są jako inne, z powodu akcentu lub tego nieuchwytnego „czegoś” w sposobie zachowania, a nawet poruszania się.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Kobieta

Przemiany współczesnego społeczeństwa

Agata Skowron-Nalborczyk

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?