Czytelnia

Andrzej Friszke

IPN ? niezależność mimo wszystko, Dyskutują: Antoni Dudek, Andrzej Friszke, Krzysztof Jasiewicz, Paweł Machcewicz, WIĘŹ 2006 nr 6.

Drugi powód wiąże się z zasobem archiwalnym IPN. Jego przytłaczająca większość dotyczy okresu powojennego, a pracownicy naukowi Instytutu zajmują się przede wszystkim badaniami nad tym zasobem archiwalnym, co jest logiczne, bo po to właśnie pracują w IPN.

A. Friszke: Koncentracja badań nad PRL była poniekąd nieuchronna i potrzebna, również z powodów ustawowych. Ustawa o IPN podkreśla wagę tego okresu, nakazuje badanie systemu represji wobec obywateli. Dla mnie problemem jest skoncentrowanie badań de facto na pierwszym dziesięcioleciu powojennym. Jakieś 70-80 procent badań dotyczyło okresu do roku 1956. Myślę, że ma to daleko idące, również niedobre konsekwencje dla rozumienia komplikacji historii PRL w następnych dekadach.

K. Jasiewicz: Dodajmy gwoli prawdy, że podobnie jest wśród historyków w ogóle, nie tylko w IPN.

A. Friszke: Owszem, ale IPN miał możliwości, żeby w pewnym sensie wymusić korektę i doprowadzić do poszerzenia spektrum badań, co się niestety nie udało.

P. Machcewicz: Przewaga badań nad PRL była nieuchronna, bo taką przejęliśmy bazę archiwalną, którą trzeba było opracować. Ponadto kiedy zaczynaliśmy pracę w 2000 roku, wydawało się, że II wojna światowa jest tematem zbadanym, niebudzącym kontrowersji. Dopiero jak wybuchła debata wokół sprawy Jedwabnego, okazało się, że II wojna światowa to też jest pole minowe. Wkrótce potem pojawiły się dyskusje polsko-niemieckie w związku z postulatami Związku Wypędzonych i wróciły sprawy stosunków polsko-niemieckich z okresu wojny i bezpośrednio po niej. Staraliśmy się więc tworzyć zespoły badawcze zajmujące się II wojną światową. Zderzyliśmy się z problemem przerwania ciągłości pokoleniowej. Okazało się, że po roku 1989 na seminariach uniwersyteckich rzadko podejmowano tę tematykę.

Mimo wszystko pewne rzeczy zostały zrobione, chociażby wystawa o zbrodniach Wehrmachtu w Polsce w 1939 roku, jako świadoma polemika ze słynną wystawą niemiecką, która zaczynała się od roku 1941. Ta cezura sugerowała, że Wehrmacht w Polsce w 1939 roku nie popełniał żadnych zbrodni. Ta nasza wystawa krąży teraz po Niemczech. Drugim przykładem może być stworzony przez IPN zespół badający wydarzenia w Bydgoszczy 3-4 września 1939 — czy była tam dywersja niemiecka, czy też masakra niewinnych niemieckich cywilów.

Więź”: Skupienie badań na prześladowaniach i oporze jest zrozumiałe, ale z drugiej strony w PRL tajne służby nie służyły wyłącznie do walki z opozycją — były narzędziem kontroli całego społeczeństwa. Gromadzono mnóstwo informacji niezbędnych aparatowi rządzącemu, dla którego monopol informacyjny był jednym z zasadniczych narzędzi sprawowania władzy. W związku z tym w archiwach tajnych służb można znaleźć dane praktycznie ze wszystkich dziedzin życia, nie tylko na temat opozycji rzeczywistej i potencjalnej. Na tej podstawie można napisać rzeczy fascynujące, również na temat tego środka” — pomiędzy prześladowaniami a oporem. Dlaczego jak dotychczas nie zainteresowano się tymi materiałami?

A. Dudek: Myślę, że takie rzeczy już są pisane i będą powstawać w przyszłości. Nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby IPN zajmował się historią społeczną. Trzeba tylko pamiętać o tym, jakie są oczekiwania opinii publicznej wobec niego. Dotyczą one głównie historii politycznej, martyrologii, badania przejawów oporów i opozycji. Gdybyśmy zorganizowali konferencję pod tytułem „Życie towarzyskie w PRL”, mielibyśmy mnóstwo materiałów na ten temat, ale podejrzewam, że część osób byłaby oburzona: jak można zajmować się życiem towarzyskim w PRL, skoro jeszcze nie opisano wielu grup, których członkowie byli więzieni, ani wielu skrytobójczych mordów. Dlatego uważam, że — oczywiście nie wykluczając tego, by historycy z IPN zajmowali się historią społeczną — to nigdy nie będzie ich głównym zadaniem, w przeciwieństwie do wielu historyków spoza Instytutu, którym powinien on zapewnić możliwości korzystania z archiwum.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna strona

Andrzej Friszke

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?