Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Modlitwa

abp Henryk Muszyński, Jak się modlimy za Żydów, WIĘŹ 2009 nr 3.

Pragnąc wyjść naprzeciw trudnościom Żydów, sekretarz Stanu kard. Tarcisio Bertone wyjaśnił, że nowa modlitwa wielkopiątkowa za Żydów z mszału trydenckiego jest przeznaczona jedynie dla pewnego środowiska w obrębie Kościoła. Co więcej, „to środowisko tradycjonalistów było w ten sposób zmuszone zrobić duży krok naprzód, właśnie gdy chodzi o stosunek do Żydów i o dopuszczalność zmiany brzmienia dawnych modlitw”. Kard. Bertone podkreślił również „wolę Kościoła do dalszego promowania i pogłębiania relacji z Żydami poprzez dialog oparty na głębokim szacunku, szczerym poważaniu i serdecznej przyjaźni”.

Wśród Żydów nie brakowało także wypowiedzi bardziej umiarkowanych, także ze strony niektórych znanych rabinów, jak David Rosen z Izraela, Jack Bemporad z USA, niemiecki rabin Henry Brandt, a także rabin Jacob Neusner.

Rabin z Jerozolimy David Rosen — przewodniczący Międzynarodowego Żydowskiego Komitetu ds. Konsultacji Międzyreligijnych i honorowy przewodniczący Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów — wezwał do umiaru i rozwagi w tej polemice. Stwierdził: „W obliczu stanowiska Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza Kongregacji Nauki Wiary, która raz jeszcze potwierdziła właściwe Kościołowi katolickiemu własne zrozumienie istoty Kościoła, w którym Kościół Chrystusa wyraża się w całej pełni (subsistit, tzn. istnieje i jest urzeczywistniony), także Żydzi powinni respektować teologiczne granice myślenia papieża Benedykta XVI”. Jednocześnie Rosen przypomniał, że należy także dostrzec właśnie wysiłki tego papieża, który uczynił wiele kroków dla zbliżenia do judaizmu. Należy zabiegać o to, aby pojawiające się trudności nie osłabiły wzajemnych relacji i dialogu żydowsko-katolickiego.

W nawiązaniu do wypowiedzi kard. Tarcisio Bertone, rabin Jack Bemporad, dyrektor Centrum Międzyreligijnego Porozumienia w USA, z zadowoleniem przyjął deklarację Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, odpowiadającą na zastrzeżenia środowisk żydowskich do nowej wersji modlitwy za Żydów w mszale przedsoborowym. Stwierdził, że to „sprecyzowanie jest ważne i służy rozwianiu wątpliwości”. Przypomniał również, że papież Benedykt XVI „chce uczynić wszystko co możliwe, aby poprawić dialog katolicko-żydowski”.

Swoją krytykę osłabił cytowany już Abraham Foxman, który w kolejnym oświadczeniu zaznaczył, że z satysfakcją przyjął wyjaśnienie znaczenia modlitwy, które „wyklucza jakąkolwiek aktywność, mającą na celu nawracanie Żydów przed końcem czasów”. Uznał za obiecujący znak, że kard. Bertone mówi o modlitwie „Za Żydów”, przez co należy sądzić, że tak brzmi oficjalna nazwa modlitwy, a nie „Za nawrócenie Żydów”, która to nazwa pojawiała się wcześniej w oficjalnych publikacjach watykańskich.

Spokojne i wyważone stanowisko zajął także znany niemiecki rabin Henry Brandt. Zauważył, że nowy tekst mszału trydenckiego oznacza znaczną poprawę i postęp w porównaniu z modlitwą dawnego mszału trydenckiego. Uważa on również za zrozumiałe, że Kościół katolicki — zgodnie z własną tożsamością — modli się, aby Żydzi mogli uznać Jezusa. Z perspektywy chrześcijańskiej, i to w tekście liturgicznym, taka modlitwa jest w pełni poprawna. Ostatecznie Żydzi modlą się również tak samo, aby wszyscy ludzie doszli do poznania jedynego Boga.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Modlitwa

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?