Czytelnia

Jan Paweł II

George Weigel, Jaka będzie doktryna społeczna Kościoła w XXI wieku, WIĘŹ 2003 nr 10.

7) Ubóstwo we współczesnym świecie jest przede wszystkim kwestią wykluczenia z sieci produktywności i wymiany. Nie powinno być ono rozumiane po prostu, czy też: w uproszczeniu, jako nierówny i niedostateczny udział w – jak sobie to wyobrażamy – stałej ilości dóbr materialnych. Powinniśmy zatem myśleć o ubogich nie jako o problemie do rozwiązania (jak skłonne są uważać współczesne państwa dobrobytu), ale jako o ludziach posiadających potencjał, który powinien zostać wyzwolony. Celem programów pomocy społecznej powinno być rozwinięcie nawyków i uzdolnień, które pozwolą ubogim uczestniczyć w sieciach produktywności i wymiany (58 i 52)7.

W encyklice z roku 1993 o teologii moralnej, „Veritatis splendor”, Jan Paweł II także miał coś ważnego do powiedzenia na temat wolnego i prawego społeczeństwa. Weźmy tylko jeden przykład: papieskie nauczanie o tym, że najpewniejszym oparciem dla równości obywateli wobec prawa jest nasza wspólna ludzka odpowiedzialność za unikanie czynów wewnętrznie złych – to interesująca propozycja do rozważenia przez teorię demokracji (96).

I w końcu w encyklice „Evangelium vitae” z roku 1995 Jan Paweł zawarł swą najbardziej rozwiniętą wypowiedź na temat stosunku prawa pozytywnego do prawa moralnego oraz relacji prawa moralnego do wolnego i prawego społeczeństwa. Demokracje narażają się na samozniszczenie – ostrzega Papież – jeśli zła moralnego się broni jako czyjegoś „prawa” i lansuje się je z takim uzasadnieniem. Praworządna demokracja jest na dłuższą metę niemożliwa, gdy pewna grupa obywateli rości sobie prawo do rozporządzania innymi grupami obywateli poprzez indywidualne użycie śmiercionośnej przemocy. Redukowanie istot ludzkich do użytecznych (albo bezużytecznych lub kłopotliwych) przedmiotów manipulacji podkopuje kulturę moralną, która umożliwia istnienie demokracji – aborcja i eutanazja to dwa główne przykłady tego śmiercionośnego syndromu. „Kultura życia” jest zatem zasadnicza dla demokracji i ludzkiego rozkwitu. Z wyjątkiem sytuacji, w których państwo nie ma innych środków samoobrony przed napastnikami, użycie kary śmierci podkopuje kulturę życia, powinno się jej zatem unikać (20; 18; 56).

Nauczanie społeczne Jana Pawła zaprowadziło Kościół katolicki na nowe tereny. W tych encyklikach nie ma poczucia nostalgii za ancien régime, nie ma najmniejszego śladu tęsknoty za tym, jak drzewiej bywało – zanim pojawiło się nowoczesne państwo i nowoczesna gospodarka. Zwłaszcza „Centesimus annus” wniosła nową wrażliwość empiryczną do papieskiego magisterium społecznego, które niekiedy charakteryzowało dość abstrakcyjne traktowanie życia politycznego i gospodarczego. Kościół, w XIX wieku powszechnie postrzegany jako wróg demokracji, w następstwie Drugiego Soboru Watykańskiego i magisterium społecznego Jana Pawła II stał się być może głównym w świecie instytucjonalnym obrońcą praw człowieka i doświadczonym uczestnikiem światowej debaty o naturze i działaniu demokracji8.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 następna strona

Jan Paweł II

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?