Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Marek Dziekan, Jedna Księga, wiele wspólnot, WIĘŹ 2003 nr 3.

Za czasów Proroka umma była właściwie tożsama najpierw z pierwszymi wyznawcami islamu, następnie zaś z państwem, czy też — ściślej — specyficznym tworem teokratyczno-politycznym, stworzonym na bazie owych wyznawców i mającym stolicę w Medynie5. Dokumentem, który porządkował zasady funkcjonowania tamtejszej ummy, była tzw. konstytucja medyneńska6. Po śmierci Muhammada w 632 r. umma utraciła swojego przywódcę. Ponieważ panowało przekonanie, że wspólnota taka istnieć może tylko wtedy, jeśli będzie miała swojego imama (dosłownie: „ten, który stoi na przedzie”, „ten, który przewodzi”; w tym sensie utożsamiany z kalifem), który nada jej kształt i sens istnienia jako jednorodnej gminy wyznawców islamu, wynikła konieczność wyboru kalifa, następcy Proroka, który krocząc jego ścieżką utrzyma jedność „narodu muzułmańskiego”. Ale już od 632 r. jedność ta — w sensie braku jakichkolwiek różnic w poglądach — była iluzoryczna. Choć czasy panowania kalifów sprawiedliwych (632-661) uznawane są za ideał wspólnoty, zjednoczonej pod względem politycznym i religijnym, to jednak wydaje się, że jest to w rzeczywistości wynik projekcji wstecznej i historycznej wyobraźni późniejszych generacji historyków muzułmańskich, którzy z własnego doświadczenia znali już dobrze czasy umajjadzkie (661-750), gdzie ten rodzaj fikcji był utrzymywany jeszcze zarówno na poziomie politycznym, jak i religijnym, oraz abbasydzkie (750-1258), kiedy to nastąpiło rozbicie polityczne, a kalif pozostawał już tylko symbolem jedności, której w rzeczywistości nie było. Cały czas jednak owa jedność stanowiła niezwykle istotny element świadomości muzułmańskiej.

Umma jest zatem miejscem, w którym muzułmanin najwyraźniej uświadamia sobie więź łączącą wszystkich wiernych. Zadaniem ummy jest obrona wiary wewnątrz wspólnoty i na zewnątrz niej, a także jej rozkrzewianie. Wiara nie jest więc jedynie sprawą osobistą [...] lecz potrzebuje zewnętrznego wyrazu, przenika wszystkie dziedziny życia wspólnoty muzułmańskiej [...]. Wspólnotę ummy uważa się za społeczność reprezentującą wolę Bożą w życiu doczesnym, za narzędzie rozkrzewiania na ziemi wiary w Boga i Jego posłańca7.

Ashk Dahlen wprowadza w kontekście muzułmańskim termin „policentryzm”, przez co niezwykle trafnie uchwycił sens jedności i jednoczesnej różnorodności świata islamu. Policentryzm ów badacz odnosi wyłącznie do współczesności8, podczas gdy ja jestem przekonany, że zaczął on kształtować się już w pierwszych dziesięcioleciach po śmierci założyciela islamu: to wtedy zaczęły się kształtować rozmaite, równorzędne centra islamu. Czymże bowiem, jak nie powstawaniem kolejnych „centrów” należy określić odrywanie się od tego, co można nazwać „ortodoksją” (pojmowaną jako sunnicka linia rozwoju islamu) rozmaitych ugrupowań heterodoksyjnych, przede wszystkim silnego po dziś dzień szyizmu? Szyizm, najważniejszy odłam islamu, podobnie jak niemal wszystkie inne, pojawił się w wyniku sporu o schedę po Proroku Muhammadzie. Mniejszościowe ugrupowanie zwolenników Alego Ibn Abi Taliba, zięcia Proroka, uważało, że na czele wspólnoty powinien stać najbliższy krewny Muhammada. Zwyciężyła jednak większościowa koncepcja, głosząca że przywódcą powinien zostać ten, kto ma największe zasługi dla islamu. Wkrótce potem szyizm zaczął dzielić się na kolejne odłamy, nadal pozostając islamem i nadal stanowiąc nieodłączną część składową ummy (zwróćmy uwagę na ewidentnie polityczny charakter sporu, z którego narodził się szyizm!).

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?