Czytelnia

Język wiary i niewiary

Kościół w Polsce

Zespół Laboratorium WIĘZI

Zalety i przywary polskiego języka wiary

Jakie są mocne i słabe strony polskiego języka wiary dzisiaj? Jakie są szanse i zagrożenia dla rozwoju języka wiary Polaków w najbliższej przyszłości? Na takie pytania poszukiwali odpowiedzi członkowie Zespołu Laboratorium WIĘZI w ramach specjalnej ankiety, której podsumowanie tu przedstawiamy.

Przy każdym z pytań szczegółowych podkreślaliśmy, że chodzi nam o język Kościoła katolickiego jako wspólnoty i jako instytucji, ale też szerzej: o diagnozę stanu umiejętności komunikowania przez Polaków duchowego doświadczenia wiary w aktualnej sytuacji kulturowej.

Posłużyliśmy się metodą techniki analitycznej SWOT. Polega ona na posegregowaniu posiadanych informacji na cztery grupy: S (Strengths) — mocne strony, W (Weaknesses) — słabe strony, O (Opportunities) — szanse, T (Threats) — zagrożenia. Analiza mocnych i słabych stron to diagnoza stanu obecnego. Refleksje nad szansami i zagrożeniami to prognoza przyszłości. Część opinii cytowana będzie indywidualnie, w większości jednak niniejsze opracowanie ma charakter syntetyczny.

Mocne strony: wyraźna obecność

Najczęściej wymieniana cecha pozytywna jest pochodną kulturowej oczywistości chrześcijaństwa w Polsce i powszechności wpływów katolicyzmu. „Jest to ciągle język słyszalny. Nawet jeśli jest mniej zrozumiały, wyśmiewany, używany w coraz mniejszym stopniu w przestrzeni publicznej czy rodzinnej, to jednak nie zginął całkowicie” — napisał o. Piotr Jordan Śliwiński, kapucyn, filozof, dyrektor Szkoły dla Spowiedników. Ewa Karabin, redaktorka WIĘZI, podkreśla: „Choć ze znajomością znaczenia religijnych frazeologizmów bywa różnie, jednak ich bezdyskusyjna obecność zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w sferze prywatnej, jest dobitnym świadectwem tradycji, która ukształtowała naszą mentalność, i dowodem tego, jak fundamentalne znaczenie miało i ma przeżywanie oraz komunikowanie swojej wiary”.

Podobnie diagnozuje sytuację Ewa Kusz, psycholog i wiceprzewodnicząca Światowej Konferencji Instytutów Świeckich: „W przestrzeni społecznej jest komunikowany przekaz wiary. Nie jest on jedynie zamknięty wewnątrz kościoła — rozumianego jako budynek czy miejsce gromadzenia się osób wierzących. Sam fakt obecności w przestrzeni społecznej daje informację, że istnieją ludzie, którzy (autentycznie czy też instrumentalnie) przekazują wiarę”. Zdaniem Ewy Kusz, ten fakt jest jednak jedyną mocną stroną polskiego języka wiary dzisiaj.

Na istnienie żywej wiary płynącej ze spotkania z Bogiem wskazuje o. Ksawery Knotz, kapucyn, duszpasterz małżeństw, autor publikacji o teologii ciała. Język wiary płynącej z doświadczenia ma „swój autentyzm i wpływa na interpretację rzeczywistości w głębokim przeświadczeniu, że Bóg działa w ludzkim życiu. To przeświadczenie ma reperkusje w tonacji wypowiedzi, w języku, jakiego się używa, w nucie niegasnącej nadziei, w szacunku dla człowieka, w dystansie do zmienności wydarzeń politycznych, jakie się dzieją na naszych oczach”. Również Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny WIĘZI, za mocną stronę uznaje wielość środowisk żywej wiary, co niekiedy owocuje poszukiwaniami także w sferze języka — choć nie zawsze udanymi, o czym będzie mowa dalej.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna strona

Język wiary i niewiary

Kościół w Polsce

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?