Czytelnia

Kościół w Polsce

Przemiany współczesnego społeczeństwa

Sławomir Sowiński

Sławomir Sowiński, Kościelna wieża w nowoczesnym mieście. Spór o Kościół, czyli o przestrzeń publiczną, WIĘŹ 2010 nr 11-12.

Bardzo szybko dostrzeżono to zresztą już na początku lat dziewięćdziesiątych, przy kreśleniu ram budowanego wówczas kompromisu między polską demokracją a Kościołem. Zarówno bowiem konkordat (art. 5)1, jak i konstytucja (art. 25 i 53)2 sytuują Kościół i religię pomiędzy politycznością państwa a indywidualną sferą prywatną. Według tych aktów prawnych, miejsce religii jest w przestrzeni, którą kiedyś nazwalibyśmy społeczną, a którą dziś powszechnie określa się mianem publicznej. W prawnym, politycznym i społecznym wymiarze daje to Kościołowi ochronę jego misji ewangelizacyjnej i charytatywnej, a państwu gwarancję jego suwerenności oraz wolności religijnej i równości obywateli.

Co jednak jeszcze ważniejsze, tak konkordat, jak i konstytucja mówią także co nieco na temat charakteru tak pojmowanej przestrzeni publicznej. Brak konkordatowego i konstytucyjnego zapisu o rozdziale Kościoła od państwa, wezwanie państwa i Kościoła do współpracy na rzecz dobra wspólnego (art. 1 konkordatu, art. 25 konstytucji), a także zapis o wolności religijnej jako sprawie zarazem prywatnej i publicznej (art. 53 konstytucji), wyraźnie sugerują, że przestrzeń publiczna rozumiana jest tu na sposób pozytywny, naturalny i otwarty.

Nie jest to zatem wizja przestrzeni publicznej jako pustyni, na której wszelkie życie duchowe czy religijne jest głęboko ukryte w kamienistych szczelinach prywatności i samotności. Nie jest to także obraz zabetonowanego osiedla, którego administracja raz na zawsze wyznaczyła dokładnie kształt ścieżek, wysokość klombów czy miejsce na kapliczkę lub ławki. Nie jest to wreszcie wyobrażenie przestrzeni publicznej jako sfery demarkacyjnej, która płotem, rowem lub zasiekami szczelnie odgradza się od swych sąsiadów: politycznie rozumianego państwa z jednej strony, oraz intymności i prywatności obywateli z drugiej.

Polski kompromis lat dziewięćdziesiątych zakładał zatem, że między urzędową instytucjonalnością państwa a odrębnością i mirem domowym każdego z nas, będziemy budować, pielęgnować i chronić życiodajną dla demokracji, apolityczną przestrzeń obywatelskiej wspólnoty, spotkania, debaty i solidarności. I to właśnie w niej — obok uniwersytetów, mediów czy instytucji kultury — umieścimy naszą wiarę, Kościoły i związki wyznaniowe.

Dlaczego dzisiaj pojawiają się głosy, że kompromis ten — nie tylko wobec Kościoła — należy zerwać?

Kawiarnie, towarzystwa, salony, gazety

Odkrycie obywatelskiej przestrzeni publicznej jest wynalazkiem zachodniej demokracji. Co jest jego istotą?

Idea budowania przestrzeni publicznej (Öffentlichkeit, publicité, publicity) upowszechnia się w przede wszystkim w kręgach XVII- i XVIII-wiecznej myśli liberalnej, w głowach, potrzebach i praktykach społecznych kupców i mieszczan ówczesnej Europy. Jej bezpośrednim źródłem jest idea wolności i tolerancji religijnej, którą XVII-wieczny liberalizm (czy też preliberalizm) przeciwstawił władzy monarchii absolutnej, z jej roszczeniem do narzucania wyznania religijnego w imię pokoju społecznego (zasada pokoju westfalskiego 1648 — cuius regio, eius religio).

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna strona

Kościół w Polsce

Przemiany współczesnego społeczeństwa

Sławomir Sowiński

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?