Czytelnia

Dziś i jutro polskiej wiary

Ks. Adam Kalbarczyk, Kościół potrzebuje wizji

Wizja nie wskazuje jednak wyłącznie drogi do pożądanej przyszłości, lecz daje też pewne kryterium pozwalające ocenić, czy rzeczywiście wszystko zmierza w obranym kierunku. Inaczej mówiąc: wizja niesie w sobie pierwiastek krytyczny (słowo krytyka pochodzi od gr. czasownika krinein, który znaczy „rozróżniać”). Dzięki krytyce można stwierdzić, która z dróg nie prowadzi do pożądanej przyszłości. Organizacje pozbawione wizji zazwyczaj nie mają także krytycznej oceny. Jeżeli zaś w jakichś organizacjach nie słychać głosów krytyki, jeżeli nie są one zdolne do krytycznego spojrzenia na siebie, to znaczy, że mają przed sobą raczej mglistą przyszłość.

Wizja wywołuje swoiste „parcie do przodu”, mobilizuje „emocjonalne i duchowe pokłady organizacji, podnosi jej wartość, budzi zaangażowanie, poszerza horyzont oczekiwań”7. Ale żeby się tak stało, wizja musi być możliwa do zrealizowania, tzn. musi być wizją, w której członkowie danej organizacji będą mogli się „zadomowić”. Musi ona być zatem tak przedstawiona, żeby każdy z nich mógł sobie wyobrazić pożądaną przez organizację czy wspólnotę przyszłość i zdecydować, jakie miejsce chce w niej zajmować. Dopiero wtedy jednostki będą gotowe zaangażować się w tworzenie pożądanej przyszłości, nie szczędząc dla niej swego czasu, sił, fantazji i pieniędzy.

W każdej wspólnocie czy organizacji, która dysponuje takimi właśnie wizjami i jest w stanie zainteresować nimi swoich członków, mamy do czynienia z kierowaniem. Wizja domaga się kierowania organizacją, które – w odróżnieniu od zarządzania – polega na wywieraniu wpływu, na określaniu kierunku działań i kształtowaniu poglądów. Zarządzanie zaś jest powodowaniem czegoś, doprowadzaniem do czegoś, przeprowadzaniem czegoś, przejmowaniem czegoś. „Zarządzający (menadżerowie) robią wszystko we właściwy sposób, a kierujący robią rzeczy właściwe”. W zarządzaniu chodzi o wydajność, którą osiąga się poprzez opanowanie ustalonych procedur – w kierowaniu zaś o efektywność, która zasadza się na wizji i jej ocenie.

W tym kontekście kierowanie można krótko zdefiniować jako „dyfuzję wizji”, tzn. działanie na rzecz przyjęcia i rozprzestrzeniania się wizji w jakiejś wspólnocie czy organizacji8. Instytucjom, które przeżywają kryzys, brakuje najczęściej odpowiednich liderów, mających przed oczyma jakąś możliwą do zrealizowania wizję, wizję, w której można by się „zagnieździć”, w której można by „zamieszkać”9.

Wizja Kościoła jutra

Każda zatem organizacja czy wspólnota, żeby utrzymać się przy życiu, potrzebuje wizji i zorientowanych na te wizje liderów, którzy nimi pokierują. Jeżeli jakaś organizacja nie ma wizji, to nie ma też przyszłości. Jeśli jakaś organizacja popada w kryzys, to znaczy, że traci z oczu swoją wizję. A rozpadająca się organizacja wymaga zarządzania, które łączy się zazwyczaj z ogromnym wysiłkiem, ze wzmożoną aktywnością bardzo wielu ludzi. Ludzie odczuwają lęk przed przyszłością, ale też i przed jej brakiem. Tam, gdzie jest wizja – tam ustaje lęk, a pojawia się nadzieja przyszłości.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Dziś i jutro polskiej wiary

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?