Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Michał Horoszewicz, Kościół przeciwko antysemityzmowi u schyłku XIX wieku, WIĘŹ 2005 nr 11.

Z pewnością kardynał orientował się w ówczesnej sytuacji Żydów i był świadom przejawów rodzącego się antysemityzmu – dlatego też ogłosił swe potępienie. Nie ulega wątpliwości, że był pierwszym hierarchą, który sprzeciwił się antysemityzmowi. Następnym, w 1892 r., był sam ówczesny biskup Rzymu.

Papież i dziennikarka

Leon XIII (1810-1903) słusznie uchodzi za męża stanu wielkiego formatu. Był mediatorem w konflikcie o Karoliny między Hiszpanią a Niemcami i w siedmiu dalszych sporach. Pojmował potrzebę sprawiedliwości społecznej i celowość uczestnictwa papiestwa w rozwiązywaniu kwestii robotniczej. 11 lutego 1889 r. proroczo wskazywał na konieczność poszukiwania nowego porządku międzynarodowego jako podstawy pokoju w miejsce pozornego zabezpieczania się poprzez rozbudowę armii. Sformułował wyrazisty apel o powstrzymanie zbrojeń, od którego można wyprowadzać pontyfikalną doktrynę pokoju. W 1899 r. przeprowadził pierwszy synod plenarny Ameryki -Łacińskiej.

Nie żywił nadmiernej sympatii do systemu republikańskiego, ale – jako bystry obserwator, sprawnie informowany przez nuncjuszy paryskich – pojmował gasnące możliwości restauracji monarchii we Francji i mocne zakorzenienie się republiki. Począwszy od 1884 r. zachęcał duchowieństwo i wiernych do unikania postawy sprzeciwu wobec władzy. Był inicjatorem gestu zbliżenia między Kościołem a Republiką, dokonanego 12 listopada 1890 r. przez kard. Charlesa Lavigerie, arcybiskupa Algieru i Kartaginy, podczas przyjęcia dowództwa eskadry francuskiej, co przeszło do historii Kościoła jako „toast algierski”. W tym kierunku inspirował też biskupów francuskich i ogłaszał stosowne encykliki, m. in. „Au milieu des sollicitudes” (1892).

W latach 1891-1900 pięciokrotnie udzielił wywiadu prasie paryskiej, co nie miało precedensu w historii papiestwavii. W drugim wywiadzie, z 17 lutego 1892 r., papież wypowiedział znamienne słowa: Każdy może zachowywać swe osobiste preferencje, ale w płaszczyźnie działania jest tylko rząd, który Francja sobie przydała – Republika jest formą rządu równie prawomocną, jak inne.

W sprawach francuskich Leon XIII nie unikał też kwestii antysemityzmu. Wprawdzie Francja jako pierwsza w Europie uznała Żydów za obywateli, ale od lat czterdziestych XIX w. stopniowo rozwijały się tam rozmaite antysemityzmy: ekonomiczny, rasowy, socjalizujący, populistyczny, agresywnie nacjonalistyczny (szermujący hasłem „Francja dla Francuzów”, od 1881 r. mający swoje periodyki, dysponujący też wpływowym dziennikiem „La Libre Parole”), wreszcie katolicki, wywodzący się z chrześcijańskiego antyjudaizmu. Jego ostoją stał się dziennik asumpcjonistów „La Croix” – antyrepublikański i zjadliwie antyżydowski, znajdujący wsparcie wśród wiernych oraz szeregowego duchowieństwa. Biskupi – z wyjątkiem jednego, „zamorskiego” – dystansowali się od niego. Okresowo asumpcjoniści spotykali się z zastrzeżeniami Stolicy Apostolskiej.

Ówczesnemu francuskiemu antysemityzmowi towarzyszyły hasła „wojny religijnej” oraz możliwej „wojny ras”. Karmelita o. Hyacinthe Loyson uznawał wypowiedzianą Żydom wojnę za wojnę religijną i wojnę przeciw fanatyzmowi religijnemu, a współzałożyciel Narodowej Ligi Antysemickiej Francji Jacques de Biez (z pobudek „patriotycznych” doszukujący się celtyckiego pochodzenia Jezusa) – za „wojnę świętą”. Zwłaszcza od 1884 r. głoszono hasło wiekuistego konfliktu między Semitą a Aryjczykiem, posługując się takimi pojęciami, jak rasa francuska, rasy celtyckie, rasa latyńska.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?