Czytelnia

Mateusz Środoń

Kościół jest kobietą - ankieta

Napiszę tylko jakiś maleńki przyczynek, do pytania, które mnie najbardziej zainspirowało. Czy Kościół w Polsce ma problemy z kobietami? Czy męska część Kościoła w Polsce ma problem z kobietami? Chciałem to sprowadzić do kwestii bardzo praktycznej – stroju w kościele, i pewnego zwyczaju, obecnego w Judaizmie, i w innych odłamach Chrześcijaństwa, który dziś jest uważany za anachronizm, a w moim przekonaniu wynikał z wysokiej kultury duchowej społeczności, które go wprowadzały. Chodzi mi o tradycyjny podział na część męską i damską w kościele. Niektórzy uważają to za przejaw dyskryminacji, ze względu na płeć. W moim przekonaniu, jest to regulacja pomagająca obu stronom, a być może, szczególnie mężczyznom, w modlitwie. Każdy twórca reklam wie, jak absorbującą dla uwagi mężczyzny rzeczą jest piękno kobiety (nawiasem mówiąc, żałosny jest fakt, że piękno kobiety, mające w zamyśle Stwórcy służyć narodzinom nowego człowieka – dziś służy sprzedaży nowego produktu). I każdy obserwujący dziecko klękające do pacierza widzi, jak trudno jest się skupić na niewidzialnym Bogu, kiedy w koło tyle widzialnych zabawek.

Tak więc, jeśli idę do kościoła, aby się modlić, czyli starać się skupić uwagę na niewidzialnym Bogu, to próbuję, na ile to ode mnie zależy, unikać sytuacji, które będą mi w tym skupieniu przeszkadzały. Pomocą w tym jest dla mnie kobieta, która świadomie nie podkreśla swojego piękna w kościele.