Czytelnia

Małżeństwo: reaktywacja

Marek Rymsza

Marek Rymsza, Małżeństwo nie jest sprawą prywatną, WIĘŹ 2009 nr 11-12.

Nadal mąż był osobą zarabiającą na rodzinę, a żona prowadziła gospodarstwo domowe (najczęściej już samodzielnie, instytucja stałej służby domowej, mieszkającej „u państwa”, straciła na znaczeniu) i zajmowała się — pospołu ze szkołą, która stała się wówczas instytucją powszechną i obowiązkową — wychowywaniem dzieci. Ale coraz częściej także pracowała zawodowo. I właśnie owo niesymetryczne powiększanie się zakresu treści jednej z ról małżeńskich legło u podstaw zakwestionowania mieszczańskich wzorów małżeństwa i rodziny.

Lata pięćdziesiąte okazały się bowiem „łabędzim śpiewem” kultury opartej na wzorcach wiktoriańskich. Lata sześćdziesiąte XX wieku przyniosły kontrkulturę radykalnie kontestującą wszelkie wzory mieszczańskie, w tym mieszczański model małżeństwa i rodziny. Elementem kontrkultury była rewolucja seksualna, wyprowadzająca współżycie seksualne z kontekstu prokreacyjnego i małżeństwa.

Owocem kontestacji lat sześćdziesiątych były upowszechniane w latach siedemdziesiątych alternatywne style życia, wolna miłość, kohabitacja bez zobowiązań długoterminowych, a także postępujące rozluźnienie pożycia w ramach małżeństwa: np. pojawienie się związków bezdzietnych z wyboru, nastawionych na karierę zawodową obojga małżonków (tzw. DINKs — double income no kids, podwójny dochód, brak dzieci), czy związków małżeńskich bez wspólnoty majątkowej, a nawet wspólnoty zamieszkania (tzw. LAT — living apart together, w którym każde z małżonków prowadzi własne gospodarstwo domowe). Kontrkultura propagowała także związki homoseksualne, ale właśnie jako wspomniane „alternatywne style życia”, które nie rościły sobie prawa do bycia formą małżeństwa. Co więcej, feministyczny nurt kontrkultury odrzucał małżeństwo jako instytucję opresji kobiet, wychwalając związek lesbijski jako jakościowo odmienny.

Przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku oraz cała następna dekada to okres względnego „kulturowego spokoju”. Uczestnicy ruchów społecznych lat sześćdziesiątych generalnie zrezygnowali z ostentacyjnej kontestacji mieszczańskiego stylu życia na rzecz „marszu przez instytucje” — zdobywania wpływów w świecie polityki, na uczelniach czy w mediach. To także czas przenikania wzorów kontrkultury do kultury masowej: kontestacja wzorów mieszczańskich przestaje być de facto kontrkulturą, a staje się ważnym składnikiem mainstreamowego medialnego biznesu. Lata osiemdziesiąte to także okres wzmożonej aktywności środowisk konserwatywnych, związanej z ekonomicznym kryzysem państwa opiekuńczego.

Państwo opiekuńcze to zresztą twór przedziwny, który nie poddaje się łatwym klasyfikacjom. Bezpieczeństwo socjalne, które welfare state zapewniło, to bez wątpienia wartość na wskroś mieszczańska; z drugiej jednak strony regulacja rynku i przejmowanie przez państwo uprawnień zarezerwowanych wcześniej dla rodziny to elementy programu lewicowego. Powojenne europejskie welfare state było w gruncie rzeczy syntezą konserwatywnego i socjaldemokratycznego modelu polityki społecznej, rezultatem sojuszu partii chadeckich (ludowych) i socjaldemokratycznych, którego ostrze wymierzone było w partie liberalne (z programem wolnorynkowym). Te ostatnie zaś, zepchnięte do politycznego narożnika, stopniowo traciły na znaczeniu. Lata osiemdziesiąte, wraz z kryzysem welfare state, przyniosły renesans neoliberalizmu ekonomicznego (transferowanego ze Stanów Zjednoczonych), w politycznym narożniku znalazła się zaś europejska socjaldemokracja. Przezwyciężyła ona kryzys dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych, przedstawiając program tzw. nowej lewicy, którego jednym z kluczowych założeń było porzucenie walki z rozwarstwieniem dochodowym (kluczowy element tradycyjnej, „starej” lewicy) i akceptacja dla mechanizmów rynkowych w gospodarce, niejako rekompensowane większym zaangażowaniem w przekształcanie sfery kultury.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna strona

Małżeństwo: reaktywacja

Marek Rymsza

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?