Czytelnia

Małżeństwo: reaktywacja

Kobieta

Mężczyzna

Ewa Karabin

Ewa Karabin

Mężczyzny i niewiasty porządne złączenie

O małżeństwie encyklopedycznie

Mądrość ludowa, z właściwą sobie dosłownością twierdzi, że „koń, jaki jest, każdy widzi”, podkreślając wyższość doznań zmysłowych nad werbalne ujęcia danego zjawiska. Lecz ludzie od zarania świata próbowali zapanować nad chaosem rzeczy poprzez ich nazywanie. Nadając przedmiotowi imię, zyskiwali nad nim władzę. Świat usystematyzowany w bezpiecznych ramach terminów i definicji nie był już tak groźny ani przerażający. Jeżeli coś można opisać i wyjaśnić, można w razie zagrożenia także z tym walczyć. Świat ponazywany to świat bardziej zrozumiały.

Nic dziwnego zatem, że z czasem powstawało coraz więcej encyklopedii i słowników, które tłumaczyły rzeczywistość przez zwięzłe, zrozumiale dla każdego definicje. Wraz z rozwojem cywilizacji świat pojęć rozrastał się i zawsze stanowił odbicie aktualnej kondycji intelektualnej swoich twórców. Śledząc rozwój definicji danego pojęcia, zwłaszcza w ostatnich dwóch wiekach, można zaobserwować, jak zmieniał się świat.

Żona na umowę

Wielki słownik etymologiczno-historyczny języka polskiego1 wyjaśnia, że pojęcie „małżeństwo” pojawiło się w polszczyźnie już w XV w., choć występuje także w innych językach słowiańskich (por. czes. manelstvi, słowac. manelstvo). Nie ma jednej teorii tłumaczącej jego pochodzenie. Wiadomo, że najpierw funkcjonowały wyrazy „żona”, w znaczeniu „kobieta” i „mąż — mężczyzna”. Potem powstało słowo „małżona”, które było hybrydą polskiej „żony” z cząstką „mał-” wywodzącą się z germańskiego słowa mahal, ml znaczącego tyle, co „umowa”. Pojęcie „małżona” oznaczało żonę pojętą w sposób uroczysty, „na ml”, czyli na umowę. Zdrobnieniem tego słowa stała się małżonka, a z niej dopiero wytworzyło się małżeństwo.

Inna teoria mówi, że małżeństwo pochodzi od złożenia „żony” ze staroniemieckim ge-mahelo (obecnie: gemahl) — małżonek, które zostało przyjęte przez Polaków bez nagłosowego ge-. Utworzone w ten sposób słowo „małżona” określało zbiorowość „męża i żony” i ewoluowało w stronę znanego nam „małżeństwa”.

Już na podstawie tych dwóch źródłosłowów widać, że sam wyraz „małżeństwo” w swoim pniu odwołuje się do wspólnoty męża i żony, ewentualnie sposobu ich połączenia, a nie do tworzonej przez nich rodziny czy wytycznych ją definiujących.

W celu trwałego współżycia

Określanie małżeństwa jako związku męża i żony jest nieodłącznym elementem definicji tworzonych w Polsce przez ostatnich 150 lat. Ponadto jednak definicje te podkreślają aspekt prawny i religijny zawarcia takiego związku, jego dożywotniość i wyobrażenie na temat celu małżeństwa adekwatne do realiów epoki. M. Samuel Bogumił Linde w swoim Słowniku języka polskiego2 wydanym we Lwowie w roku 1857 pisał:

„Małżeństwo jest między osobami, zdolnemi je zawierać, mężczyzny i niewiasty porządne złączenie, społeczność żywota nierozdzielną mające. W kościele katolickim siódmy sakrament (...). Złączenie mężczyzny z niewiastą przez kontrakt prawny, dla nabycia płodu uczynione.”

Słownik języka polskiego3 wydany w Wilnie w 1861 roku mówi, że małżeństwo to:

1 2 3 4 następna strona

Małżeństwo: reaktywacja

Kobieta

Mężczyzna

Ewa Karabin

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?