Czytelnia

Małżeństwo i rodzina

Mistyka i erotyka

Tomasz P. Terlikowski, Mistyk i bigamista. Wasyla Rozanowa wizja upłciowienia chrześcijaństwa, WIĘŹ 2004 nr 8-9.

To właśnie ta życiowa tragedia rozwodu skłoniła Rozanowa do ponownego przemyślenia całości nauczania chrześcijańskiego i podjęcia próby stworzenia „chrześcijaństwa fallicznego”7, któremu bliższe miałoby być normalne, świeckie życie niż wyimaginowany ideał dziewictwa, które zaakceptowałoby ludzką słabość i niewierność, i które samotny ascetyzm zastąpiłoby radością i ciepłem rodzinnej bliskości. Do tego jednak niezbędne jest przezwyciężenie „chrześcijaństwa ascezy, umartwienia i smutku”.

Chrześcijaństwo ascetyczne

Współczesne Rozanowowi chrześcijaństwo było, jego zdaniem, tworzone wyłącznie przez i dla mnichów i mniszek, surowych ascetów, nie znających normalnego życia, jego piękna i radości, ale również jego cierpień oraz bólów. Świadczy o tym choćby całkowita obojętność kościelnej i parakościelnej liturgii wobec sytuacji małżeńskiego, rodzinnego życia. W modlitewnikach prawosławnych znajdują się setki modlitw na każdą okazję, ale brakuje w nich na przykład modlitwy za i dla rodzących kobiet. W Triebniku jest modlitwa nad studnią, z której wyjęto zdechłą mysz. Ona oczyszcza wodę pitną. Ale dlaczego Cerkiew nie ułożyła modlitwy dla małżeństwa, które zaczęło się kłócić? Jest na to tylko jedna odpowiedź: bowiem cerkiew nigdy nie myślała o rodzinie i nigdy się o nią nie troszczyła, bowiem jest ona dziewicza, mnisza, wykastrowana, antymałżeńska i antyrodzinna8 — podkreśla Rozanow.

Równie wymowny, zdaniem Rozanowa, jest fakt, iż Kościół nigdy nie kanonizował małżeństw, w efekcie zaś narzeczeni w czasie ślubu na znajdującym się przed nimi ikonostasie dostrzec mogą tylko wzorce życia mniszego. I powiedzcie, co, te czarne twarze (...) spoglądające ze ścian świątyni, mogą powiedzieć sobą lub przez siebie żeniącym się?9 — retorycznie pyta Rozanow. Również podręczniki życia chrześcijańskiego skupiają się wyłącznie na promowaniu życia mniszego. Biorę dzieła św. Izaaka Syryjczyka, otwieram pierwszą stronę i spotykam: „Słowo pierwsze: O wyrzeczeniu się świata i życiu zakonnym”. Boże! — krzyczę w rozpaczy: ale kto opowie nam o świętości życia rodzinnego. Biorę biesiady św. Makarego z Egiptu, kartkuję je i moje oczy natrafiają na następujące zdania: „Kto chce przyjść do Boga, stać się godnym życia wiecznego, stać się domownikiem Boga i godnym Ducha Świętego — ten (...) powinien sobie ustanowić taką zasadę. Po pierwsze powinien mocno uwierzyć w Pana, całkowicie poświęcić się słowom przykazania Jego, we wszystkim wyrzec się świata, aby umysł zupełnie nie był zajęty niczym widzialnym”. Wynika z tego: zawiąż oczy i biegnij na pustynię10 — referuje swoje poszukiwania świeckiego ideału świętości Rozanow.

Efekty takiego zaniedbania są jasne. Człowiek świecki czuje się w świątyni nieswojo i obco. Zaczyna postrzegać życie chrześcijańskie, osiągnięcie zbawienia czy spotkanie z Bogiem jako możliwe tylko dla nielicznych: dla mnichów, dziewic i wielkich ascetów. Wszystko to, zdaniem Rozanowa, prowadzi do przegranej chrześcijaństwa i Kościoła w walce z pogaństwem czy współczesnym światem. Człowiek widząc, że nie potrafi sprostać wzniosłym ideałom, odchodzi ostatecznie od Chrystusa i Kościoła i pogrąża się w nihilizmie.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Małżeństwo i rodzina

Mistyka i erotyka

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?