Czytelnia

Małżeństwo: reaktywacja

Anna i Bogdan Białek

Małżeństwo: reaktywacja — ankieta

Pierwsze pytanie:

Małżeństwo jest dobre dla człowieka, tak jak wszystkie Boże dary, a małżeństwo jest darem. Jak każdy dar Boga jest Tajemnicą, my (małżonkowie) sami dla siebie także jesteśmy tajemnicą. Owszem, czasami zdarza się, że coś rozbłyskuje między nami, pojawia się jakieś światło, wtedy lepiej widzimy siebie, wtedy tej tajemnicy jest troszeczkę mniej. Te chwile zbliżają nas do siebie, pewnie także do Boga i pozwalają nam trwać ze sobą pomimo wszystkich naszych ograniczeń, ułomności, pomimo całej naszej inności, różności, oddzielności. Już tutaj, na ziemi, możemy być trochę mniej samotni, trochę mniej w nas jest lęku. Wtedy wiemy, jak bardzo nasze życie nie jest dla nas, tylko dla innych. Życie jednej osoby jest dla drugiej i odwrotnie.

Małżeństwo jest także dlatego dobre dla człowieka, bo musi on w trwałym związku z drugą osobą ograniczać swoje ego, zrzucać zbędne balasty, temperować swoje ambicje, uwzględniać silny wpływ na swoje życie innej osoby bez żadnej jasnej przyczyny. Ponadto rodzicielstwo uczy poświęcenia, samoograniczenia, współodczuwania, empatii — powoduje, że ludzie chcąc nie chcąc trochę poprawiają ten świat, w ogóle każdy człowiek poprzez małżeństwo i rodzicielstwo ma wpływ na to jaki jest nasz świat teraz i jaki będzie kiedyś.

Pytanie drugie:

Tak, małżeństwo powinno być zarezerwowane dla trwałej relacji jednej kobiety i jednego mężczyzny — tak samo jak od wieków mężczyzn nazywamy mężczyznami, kobiety kobietami, psy psami a koty kotami. Góra to góra, drzewo to drzewo — małżeństwo to małżeństwo. Owszem, możemy powiedzieć że drzewo jest górą, że wszystko jest poezją i muzyką, każdy związek seksualny ludzi jest małżeństwem — możemy, ale tego nie robimy i to jest piękne.

Pytanie trzecie:

Małżeństwo w naszej kulturze ma być zarezerwowane dla relacji dwojga osób, bo nie słyszeliśmy, aby u nas małżeństwem nazywano inne relacje. W całym naszym świecie dominuje dualizm — dzień i noc, dół i góra, ciało i dusza, serce i rozum, jasność i ciemność. Tak, zdarzają się i inne wielokrotności, tak jak i zdarzają się związki wielu osób nazywane małżeństwami. No i co z tego? W naszych okolicach tubylcza ludność na tereny pagórkowate mówi „wzdoły”. Nigdzie indziej nie spotkaliśmy się z tą nazwą. Dla nas to pagórki, dla nich wzdoły. Każdy zostaje przy swoim i każdy wie o czym mówi drugi.

Pytanie czwarte:

1 2 następna strona

Małżeństwo: reaktywacja

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?