Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Adam Wąs SVD, Muzułmańska Nostra aetate?, WIĘŹ 2008 nr 1.

Różnice w rozumieniu osoby Jezusa w tradycji chrześcijańskiej i muzułmańskiej dotyczą dwóch podstawowych kwestii. Po pierwsze, mimo wiary w cudowność jego poczęcia i narodzin, muzułmanie odrzucają boskość Jezusa. Według muzułmańskiego credo Jezus był wprawdzie wielkim prorokiem, ale pozostał „tylko” człowiekiem. Uznanie boskości Jezusa byłoby dla muzułmanów wykroczeniem przeciw islamskiemu monoteizmowi, który uważa chrześcijański dogmat o Trójcy Świętej za rodzaj politeizmu (4,171; 5,17; 5,72-77). Po drugie, muzułmanie odrzucają fakt ukrzyżowania Jezusa i jego zmartwychwstanie (4,157-158). Ponieważ w islamie nie uznaje się koncepcji grzechu pierworodnego, nie ma konieczności złożenia ofiary za grzechy całej ludzkości, a tym samym nie jest potrzebna śmierci Jezusa i jego zmartwychwstania.

Przewrót kopernikański?

Ponieważ dokument pochodzi ze środowiska muzułmańskiego, dlatego sposób argumentowania ma charakter typowo islamski, tzn. punktem wyjścia jest objawione człowiekowi słowo zawarte w Księgach Świętych, tj. w Koranie i Biblii. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na to, że autorzy listu uznają prawdziwość cytowanych fragmentów Starego i Nowego Testamentu, co stanowi novum w muzułmańskim podejściu do Biblii. Pojawia się jednak pytanie, przyjmują także pozostałe teksty Pisma Świętego za prawdziwe?

Inny problem dotyczy wyboru cytatów koranicznych, służących do wyjaśnienia poruszanych zagadnień — wszystkie mają charakter pozytywny. Wiadomo jednak, że przesłanie koraniczne dotyczące chrześcijan jest ambiwalentne: z jednej strony w świętej Księdze islamu znajdują się fragmenty ostrzegające muzułmanów, aby nie brali sobie za przyjaciół ani Żydów ani chrześcijan (5. 51), z drugiej, nawet ta sama sura wyraża bardzo pozytywny stosunek do chrześcijan głosząc, że [...] najbliżsi tym, którzy uwierzyli, są ci, którzy mówią: „Jesteśmy chrześcijanami!”(5, 82). W kontekście dokumentu, który podkreśla zasadność przykazania miłości na płaszczyźnie teoretycznej, pojawia się pytanie o jego urzeczywistnienie, zwłaszcza w odniesieniu do obowiązującego w świecie islamu prawa szarijatu.

Dokument można uznać za krok milowy w muzułmańskim podejściu do dialogu. Nie jest to jeszcze „przewrót kopernikański” na miarę soborowej deklaracji „Nostra aetate”, która pozwoliła katolikom na wypracowanie teologicznych podstaw dialogu międzyreligijnego, lecz stanowi na pewno przełom w relacjach chrześcijańsko-muzułmańskich. Wskazuje nowe perspektywy i daje możliwości rozwoju dialogu. Nie ma on charakteru polemicznego, jak wiele dokumentów i debat między naszymi religiami w przeszłości, lecz utrzymany jest w serdecznym i zapraszającym tonie. Cechy te — podobnie jak użycie cytatów z Pisma Świętego i refleksyjny charakter — dostrzega w dokumencie i docenia nawet krytyczny wobec teologicznego dialogu z islamem przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kard. Jean-Louis Tauran. Dokument zawiera też swoisty apel o pokój i harmonijne życie w różnorodności.

List jest niewątpliwie wydarzeniem bez precedensu. Po raz pierwszy w historii muzułmanie reprezentujący różne nurty, środowiska i ugrupowania wspólnie zajęli pozytywne stanowisko wobec podstawowej prawdy wiary i zasad etycznych, które dzielą z chrześcijanami. Przygotowania i prace redakcyjne nad tekstem przyczyniły się do swego rodzaju dialogowego zjednoczenia muzułmanów. Połączone głosy świata muzułmańskiego, mówiące o miłości i dialogu, stanowią przeciwwagę dla krzyku ekstremistów i tych, którzy nawołują do przemocy i nienawiści. Przesłanie to jest tym samym odpowiedzią na pytanie o zaangażowanie się w dialog międzyreligijny strony muzułmańskiej, której tak często zarzuca się bierność i zachowawczość. Ten dialog pomiędzy wyznawcami obu religii nie może być inspirowany strategią polityczną, lecz imperatywem teologicznym ukształtowanym przez wiarę w Boga i miłość do Niego.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?