Czytelnia

Joanna Petry Mroczkowska

Joanna Petry Mroczkowska, Najstarsza forma wyzysku, WIĘŹ 2009 nr 8-9.

W związku z szerzeniem się prostytucji ulicznej i przydrożnej, we Włoszech toczy się dyskusja na temat ponownego uregulowania prostytucji. W parlamencie znalazło się ponad dwadzieścia projektów nowych ustaw lub nowelizacji ustawy z roku 1958. We wszystkich tych projektach przewija się zamysł ponownego zalegalizowania domów publicznych oraz innych miejsc oferujących usługi seksualne. Podobnie jak w przypadku Francji największy nacisk kładzie się na spokój i przyzwoitość w miejscach publicznych, prostytucja odsyłana jest do miejsc zamkniętych, na peryferie. Działacze włoskiej Caritas, pracujący we Włoszech z ulicznymi prostytutkami, są jednak zdania, że powrót do legalizacji domów publicznych utrudni tylko niesienie pomocy prostytutkom.

Zakaz prostytucji obowiązuje w Szwecji, Norwegii, a także w Rosji, Łotwie, na Ukrainie, Litwie, Albanii, Rumunii i w krajach dawnej Jugosławii.

W walce z prostytucją Szwecja zajmuje miejsce pionierskie. To tu wyciągnięto praktyczny wniosek z badań, z których wynikało, że w Szwecji klientami prostytutek są nader często dobrze sytuowani panowie na delegacji, mający wykształcenie, status i pieniądze — w odróżnieniu od kobiet i dzieci, których usługi kupują. Szwecja podchodzi do prostytucji poprzez pryzmat założenia, że godzi ona w prawa człowieka oraz równość płci. Prostytucję, przy decydującym udziale feministek i obrońców praw człowieka, zdefiniowano jako gwałt zadawany kobietom i dzieciom przez mężczyzn.

Od 1999 kupowanie usług seksualnych — bądź nawet tylko usiłowanie ich nabycia — stało się przestępstwem karanym grzywną lub karą do 6 miesięcy więzienia. Ofiary prostytucji nie podlegają żadnym karom. Uważane są za „stronę słabszą”, obiekt eksploatacji. Chodzi o stworzenie sytuacji ułatwiającej kobietom porzucenie niegodnego zajęcia. Po wejściu w życie tych praw odnotowano znaczący spadek liczby kobiet zajmujących się w Szwecji prostytucją, choć niepokój może budzić podejrzenie nasilenia się zjawiska wyjazdowej turystyki seksualnej.

Handel

Handel ludźmi jest zakazany konwencją ONZ z Palermo z grudnia 2000 r. Rada Europy uchwaliła własną ustawę i od 3 maja 2005 r. uznano handel za działanie wbrew prawom człowieka, ustalono minimalny standard praw ofiar oraz zasady zapobiegania i kryminalizacji handlu. Powołano organ ekspertów (GRETA), aby monitorował wdrażanie traktatu przez kraje, które go ratyfikowały.

Przy tej okazji zwrócono uwagę, że istnieje pewien istotny rozdźwięk pomiędzy interesami poliimigracyjnej w zakresie deportowanielegalnych cudzoziemców a wykrywaniem i ściganiem hanludźmi oraz ochroną ewentualnych świadków. Osoby będące przedmiotem handlu żywym towarem nader często bywają traktowane raczej jak nielegalni imigranci i przestępcy aniżeli ofiary przestępstwa. Co więcej, w wielu przypadkach jedynie „niewinne” kobiety i dzieci uważa się za ofiary handlu żywym towarem, wyłączając z tego kobiety, które zdecydowały się na prostytucję, oraz mężczyzn, których sprzedano do pracy przymusowej. Tymczasem praktyka pokazuje, że bez woli świadczenia ze strony ofiar przestępcy są zupełnie bezkarni. I to stanowi jedną z najpoważniejszych barier w walce z handlem ludźmi.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 następna strona

Joanna Petry Mroczkowska

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?