Czytelnia

Sekularyzacja

Ulrich Ruh, Niemcy: Kościół „Przy okazji”, WIĘŹ 2006 nr 12.

Obu Kościołom udało się co prawda dość szybko przezwyciężyć trudności natury organizacyjnej, które pojawiły się w związku ze zjednoczeniem, zaś Kościoły w byłej NRD otrzymały możliwość obecności w sferze publicznej – wprowadzono zajęcia religii w szkołach, chrześcijanie mogli bez przeszkód angażować się w politykę, a duża ich liczba została wybrana do parlamentów i rządów krajów związkowych. Różnice jednak nie zanikły. Po upadku komunizmu w nowych landach nie nastąpił – pomijając pojedyncze przypadki – widoczny powrót do wiary i Kościołów.

Niemieccy muzułmanie

A jak sytuacja religii i Kościołów w Niemczech wyglądać będzie w przyszłości? Pytanie to często stawiane jest nie tylko w samych wspólnotach religijnych, lecz stanowi również przedmiot debaty publicznej. Przebiega ona z jednej strony pod hasłem „powrotu religii”, z drugiej zaś podejmuje problem integracji społeczności muzułmańskiej, a także jej miejsca w systemie relacji między państwem niemieckim a wspólnotami wyznaniowymi.

Muzułmanie są dziś w Niemczech trzecią pod względem liczebności – po obu Kościołach chrześcijańskich – wspólnotą religijną. W Niemczech mieszka około trzech milionów wyznawców islamu, przeważnie pochodzenia tureckiego. Jedynie niewielka ich część zrzeszona jest w gminach wokół meczetów czy stowarzyszeniach, przy czym większość z tych struktur podlega specjalnemu wydziałowi tureckiego urzędu państwowego ds. religii na obszar Niemiec, który mianuje i opłaca imamów. Poza tym działa także Centralna Rada Muzułmanów w Niemczech, do której należą przede wszystkim stowarzyszenia muzułmanów pochodzenia nietureckiego; jej przewodniczącym jest Niemiec, który przeszedł na islam.

Wyniki badań ukazują, że w ostatnich latach wzrósł w Niemczech odsetek muzułmanów, poważnie traktujących swą religię. Źródłem problemów jest tu przede wszystkim fakt, że wyznawcy islamu są w mniejszym lub większym stopniu ukształtowani przez kulturę krajów, z których pochodzą. Są oni zatem postrzegani w społeczeństwie niemieckim jako obcy, zwłaszcza że zamieszkują w większości konkretne dzielnice miast. Jednocześnie islam staje się w Niemczech coraz bardziej widoczny – w wielu dużych, ale również i mniejszych miastach wznoszone są meczety, często po długich sporach z lokalnymi władzami i ku niezadowoleniu niemieckiej części społeczności. Mimo to minarety stały się już elementem krajobrazu wielu miejscowości. W kilku krajach związkowych Niemiec podjęto już pierwsze próby wprowadzenia jako przedmiotu szkolnego religii muzułmańskiej – analogicznie do religii katolickiej czy ewangelickiej. Niedawno rząd federalny zwołał specjalną konferencję, poświęconą różnym aspektom integracji muzułmanów w społeczeństwie niemieckim.

Nie ulega dziś wątpliwości, że w dłuższej perspektywie czasu islam pozostanie istotnym elementem pejzażu religijnego w Niemczech. Tym samym muzułmanie, lecz także i niemuzułmańska większość społeczeństwa, będą musieli wykazać się gotowością do pokojowego i zgodnego z zasadami państwa prawa rozwiązywania konfliktów oraz do otwarcia się na siebie nawzajem. W Niemczech nie ma właściwie do tej pory żadnego chrześcijańskiego teologa, który bliżej znałby religię muzułmańską.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 następna strona

Sekularyzacja

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?