Czytelnia

Polacy - Żydzi

Zbigniew Nosowski

Zbigniew Nosowski, Obojętność, wrogość i..., WIĘŹ 2001 nr 4.

Lud żydowski, który żył z nami przez wiele pokoleń, pozostał z nami po tej straszliwej śmierci milionów synów i córek. Wspólnie oczekujemy dnia Sądu i Zmartwychwstania – mówił Jan Paweł II do Polaków 29 września 1990 r. Słowa te przyjęliśmy w redakcji „Więzi” jako motto specjalnego numeru naszego pisma „Pod wspólnym niebem: Polacy i Żydzi” wydanego w roku 1998 po polsku i angielsku, a w roku 2000 także po niemiecku. Dzisiaj – w ramach odbywanej „w cieniu Jedwabnego” debaty o relacjach polsko-żydowskich – również te słowa brzmią nową treścią. Słyszę w nich dzisiaj papieski apel, by lud żydowski pozostał z nami; by pozostał mimo straszliwej śmierci milionów synów i córek. Może pozostać pomimo śmierci, o ile pozostanie w pamięci…

Utrwalenie pamięci o polskich Żydach, opłakanie tych, którzy odeszli, braterski stosunek do tych nielicznych, którzy pozostali oraz wsparcie udzielane tym, którzy odradzają żydowskie życie religijne w Polsce ­– to podstawowe zadania polskich katolików wobec starszych braci w wierze. Podjęcie tych zadań może być realizacją „postanowienia poprawy” w ramach kontynuacji jubileuszowego rachunku sumienia. Przydałaby się lokalna, polska wersja watykańskiego dokumentu (z 16 marca 1998 r.) „Pamiętamy. Refleksje nad Szoah”.

Nienawiść?

A co z wzajemnością? Wiadomo przecież, że w środowiskach żydowskich funkcjonuje wiele krzywdzących stereotypów na temat Polski i Kościoła katolickiego. W atmosferze napięć również i te stereotypy odżywają. Czytam chociażby recenzję z „Sąsiadów” zamieszczoną w londyńskim „Times Literary Supplement”. Abraham Brumberg twierdzi tam, że jednym z głównych źródeł polskiej niechęci wobec Żydów była frenetyczna nienawiść religijna. Zdaniem Brumberga, Kościół katolicki aż po dziś dzień niestrudzenie prezentuje z ambon i poprzez setki publikacji katolickich obraz Żyda jako mordercy Chrystusa i wroga wartości chrześcijańskich, zatruwającego studnie i wykorzystującego krew chrześcijan.3 Aż dziw bierze, że poważne pismo chce publikować takie brednie o współczesnym Kościele…

Zdziwienie ustępuje jednak nieco, gdy w „Naszym Dzienniku” czytam wyssane z palca oskarżenia firmowane przez duchownego profesora, znawcę teologii rodziny: Czy za kulisami całej „jedwabińskiej histerii” nie mamy do czynienia z jakimś „aparatem ideologicznym”, który usiłuje sobie podporządkować Kościół polski i uczynić go narzędziem swoich celów, przez wplątanie go w pseudoreligię „holokaustu”? A może tylko w kampanię polityczną prowadzoną za zasłoną dymną kultu „holokaustu”, ponieważ okazuje się, że to jest całkiem dobry „geszeft”? […] Zuchwałość, z jaką nowocześni Żydzi usiłują narzucić chrześcijanom swoją nową postać pseudo-mesjanizmu i pseudoreligii oraz rzucić ich na kolana przed bożkiem „holokaustu”, może być porównana jedynie z zuchwałością Kusiciela, przemawiającego do Chrystusa słowami: „Dam ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon” […] Polska ma obecnie do wyboru dwie drogi: „dać się zwariować” według życzeń żydowskich, popieranych usilnie przez obóz Kwaśniewskiego lub przyjąć jako podstawę kształtowania swej państwowości Ewangelię […].4 Co gorsza, artykuł ten pełen jest cytatów z nauczania Jana Pawła II. Tajemnicą autora pozostaje, w jaki sposób łączy swoje twierdzenia o żydowskiej „nienawiści do Chrystusa” z uznaniem wobec Papieża…

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Polacy - Żydzi

Zbigniew Nosowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?