Czytelnia

Jan Paweł II

Jan Paweł II, Orędzie o prawach człowieka, WIĘŹ 1979 nr 4.

A cóż można powiedzieć, kiedy stajemy wobec wielorakich form zbiorowej przemocy, takich jak dyskryminacja rasowa w stosunku do osób i grup, jak stosowanie tortur fizycznych i psychicznych wobec więźniów lub dysydentów politycznych? Ten wykaz się rozszerza, kiedy skierujemy naszą uwagę na przypadki porywania osób z przyczyn politycznych czy też dla zysku materialnego, które tak dramatycznie wstrząsają życiem rodzinnym oraz całym gmachem społecznym.

Jakich kryteriów moglibyśmy użyć, by doczekać się zabezpieczenia praw wszystkich osób? Jakie podstawy moglibyśmy zaproponować jako teren, na którym mogłyby się rozwijać prawa społeczne i indywidualne? Taką niewątpliwą podstawą jest godność osoby ludzkiej. Papież Jan XXIII wyjaśniał to w encyklice „Pacem in terris”: Wszelkie współżycie ludzi, jeżeli chcemy, aby bylo dobrze zorganizowane i rozwijało się pomyślnie, musi opierać się na podstawowej zasadzie, że każdy czlowiek jest osobą (...), wskutek czego ma prawa i obowiązki, wypływające bezpośrednio i równocześnie z jego własnej natury. A ponieważ są one powszechne i nienaruszalne, dlatego nie można się, ich w żaden sposób wyrzec.

Zupełnie podobnie brzmi wstęp do samej Powszechnej Deklaracji: Uznanie przyrodzonej godności i niezbywalnych praw wszystkich członków wspólnoty ludzkiej jest podstawą wolności, sprawiedliwości i pokoju świata.

W tej godności osoby prawa ludzkie znajdują swoje bezpośrednie źródło. A szacunek dla tej godności daje początek ich skutecznemu zabezpieczeniu. Osoba ludzka, mężczyzna czy kobieta, nawet kiedy błądzi, zachowuje zawsze wrodzoną godność i nigdy tej własnej godności nie traci („Pacem in terris”).

Ludzie wierzący, którzy przyjmują, że Bóg mówi do człowieka, są przekonani, że można prawdziwiej przyczyniać się do wzmacniania świadomości, iż każda osoba ludzka ma własne przeznaczenie oraz do poznania, że wszystkie prawa wypływają z godności osoby, która ostatecznie jest zakorzeniona w Bogu.

Teraz chciałbym mówić właśnie o tych prawach, tak jak one zostały potwierdzone w Deklaracji, a szczególnie o jednym z nich, które bez; wątpienia zajmuje pozycję centralną: o sprawie do wolności myśli, wolności sumienia i wolności religijnej (zdb. art. 18).

Proszę mi pozwolić zwrócić uwagę Zgromadzenia na doniosłość i powagę zagadnienia dziś jeszcze głęboko odczuwanego i powodującego cierpienia. Mam na myśli problem wolności religijnej, która leży u podstawy wszystkich innych swobód i jest z nimi nierozerwalnie związana właśnie z powodu tej godności, która stanowi o osobie ludzkiej.

Prawdziwa wolność jest dominującą cechą charakterystyczną człowieczeństwa: ona jest źródłem, z którego płynie godność ludzka; ona jest szczególnym znakiem obrazu Bożego w człowieku (Gaudium et spes, 17). Ona jest nam ofiarowana i nadana jako nasze właściwe posłannictwo.

Dzisiaj mężczyźni i kobiety mają wzmożoną świadomość społecznego wymiaru życia i w rezultacie stali się jeszcze bardziej wrażliwi na zasadę wolności myśli, sumienia i religii. Toteż ze smutkiem i z głęboko odczuwaną przykrością musimy przyznać, że niestety, według słów II Soboru Watykańskiego w Deklaracji o wolności religijnej nie brak jednak państw, które, chociaż uznają w swojej konstytucji wolność kultu religijnego, to jednak ich władze publiczne usiłują odciągać obywateli od wyznawania religii, a życie wspólnot religijnych bardzo utrudniać i wystawiać na niebezpieczeństwo (Dignitatis humanae, 15).

poprzednia strona 1 2 3 następna strona

Jan Paweł II

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?