Czytelnia

Katarzyna Jabłońska

Katarzyna Jabłońska

Pomiędzy

„Nie wyobrażam sobie, żeby mama mogła dowiedzieć się o tym wszystkim, co tutaj opowiedziałam”. Opowieść Alicji trwała całą noc i mogłaby trwać dłużej, gdyby nie to, że dobiegała piąta i trzeba było zbierać się do pociągu, który odjeżdżał przed szóstą.

Od tamtej rozmowy, którą wykorzystałam potem w moim reportażu, opublikowanym w książce „Męska rozmowa”(Biblioteka „Więzi”, 2003), minęło pięć lat. Niedawno zapytałam Alicję, czy teraz byłaby w stanie powiedzieć mamie o sobie. — Nie odpowiedziała. — Mama jest poważnie chora, ma mnóstwo zmartwień z ojcem i starszym bratem, tego by już chyba nie uniosła. Na pewno szukałaby winy w sobie. Chociaż... istnieje też możliwość, że mogłaby mnie swoją reakcją zaskoczyć. Nie jestem jednak w stanie zaryzykować, boję się.

O homoseksualizmie Alicji wie niewiele osób, chociaż ludzi życzliwych wokół niej — jak sama mówi — nie brakuje. Mało jest jednak tych, którym odważyła się powiedzieć o walce, jaką wciąż musi toczyć ze sobą, żeby nie ulec rozpaczliwemu pragnieniu bliskości z drugim człowiekiem — takiej bliskości, w której jest i agape, i ... eros.

To pragnienie jakiś czas temu znowu przybrało bardzo konkretny kształt. Alicja zakochała się w Oli. Chcąc nieco rozbroić tę — jak sama to określa — bombę, zdecydowała się powiedzieć Oli o sobie i swoich uczuciach do niej. W ich dotąd dobrych relacjach pojawiło się napięcie i rezerwa, a ze strony Oli również i niechęć.

*

Człowiek jest tym, czego nie robi — twierdzi, spierając się z Sartrem, szwajcarska pisarka Nicole Müller w swojej książce, która przypadkiem wpadła mi w ręce. Na tylnej stronie okładki umieszczono opis zawartej w niej opowieści: Książka ta jest historią namiętnego związku dwóch kobiet, jej akcja rozgrywa się w Paryżu i Zurychu lat 90. Véronique poznaje Nicole i dla niej wraz z dziećmi porzuca męża, by na kilka dni przed rozwodem do niego wrócić. Nicole nie może pogodzić się z utratą ukochanej.

Książka nosiła tytuł „Bo to jest w miłości najstraszniejsze” i kosztowała 99 groszy. Kupiłam ją również ze względu na to zawartej w niej zdanie: Pomiędzy dwoma. Jestem pomiędzy dwiema płciami. Pomiędzy dwoma krajami. Pomiędzy dwoma językami. Bohaterowie opowiedzianych niżej historii też są „pomiędzy”, choć z innego niż autorka tych słów powodu.

Kamień

To było jak grom z jasnego nieba — mówi Irena. Jej oczy napełniają się łzami, które będą płynąć niemal nieustannie przez pięć godzin naszej rozmowy. Odbywamy ją w pięknym, przedwojennym mieszkaniu Ireny. Podczas naszego spotkania często dzwoni telefon — przyjaciele i rodzina dopominają się o rozmowę, pytają o samopoczucie Ireny; niedawno zmarła jej matka.

— Nie miałam pojęcia, cienia podejrzeń, nigdy... Anka to świetna dziewczyna. Wokół niej zawsze było mnóstwo ludzi, jej koledzy i koleżanki często bywali w naszym domu, zawsze było tu dla nich miejsce. Oboje z mężem lubiliśmy obecność młodych, dom pełen był znajomych nie tylko Ani, ale też i Alka, naszego starszego syna. Anka umawiała się z kolegami, raz czy dwa wydawało mi się nawet, że te znajomości są czymś więcej niż tylko koleżeństwem.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna strona

Katarzyna Jabłońska

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?