Czytelnia

Andrzej Friszke

Andrzej Friszke, Porozumienie ? mimo wszystko. Prymasowska Rada Społeczna w stanie wojennym, WIĘŹ 2004 nr 11.

Z notatek Stommy wynika, że niewiarę w możliwość rozejmu zadeklarowała prof. Polańska, podobnie jak Baehr. Skubiszewski podkreślił, ze adresatem dokumentu winna być i władza, i społeczeństwo. Szereg osób proponowało uwzględnienie dodatkowych wątków, większą precyzję, część sprzeciwiała się krytycznym akcentom wobec „Solidarności”.

Tezy

W trakcie następnych dwóch tygodni trwały prace redakcyjne, „szlifowanie” tekstów, a także — jak można sądzić — debaty nad tym, w jaki sposób powinny być ogłoszone. Prymas Józef Glemp zdecydował się na formę szczególną. Dnia 8 kwietnia skierował list do biskupów, do którego tezy o ugodzie społecznej były załącznikiem. W obszernym wprowadzeniu prymas wprowadzał w treść tez, udzielał im poparcia, wskazywał na zbieżność z komunikatem ze 183 Konferencji Episkopatu Polski. Prymas prosił biskupów o zapoznanie z opracowaniem biskupich rad społecznych, a także innych kręgów zainteresowanych dobrem ojczyzny.

Dokument, pod skromną nazwą „Tezy Prymasowskiej Rady Społecznej”, nosił datę nieco wcześniejszą — 5 kwietnia. Rozpoczynał się od przypomnienia nadziei zrodzonych po Sierpniu 1980 r.: że państwo nasze — w ramach istniejącego ustroju politycznego oraz obowiązujących układów międzynarodowych — stanie się krajem, w którym społeczeństwo odzyska swoją podmiotowość, będzie miało realny udział w życiu publicznym, realny wpływ na funkcjonowanie państwa, będzie posiadać możność kontroli działań władzy oraz korzystać z poszerzonego po sierpniu 1980 roku zakresu swobód obywatelskich. Wprowadzenie stanu wojennego znaczna część społeczeństwa odczuła jako złamanie tych nadziei. Powoływano się na komunikat Konferencji Episkopatu z 26 lutego 1982 r., który wskazywał na konieczność dążenia do ugody społecznej. Myśl o takiej ugodzie, na wzór umowy społecznej zawartej w sierpniu 1980 roku wymaga rozwinięcia i konkretyzacji.

Prymasowska Rada Społeczna przedstawia zatem swoje propozycje. Porozumienie między władzą a społeczeństwem musiałoby uzyskać szeroką akceptację, a społeczeństwo gwarancje, że jego nadzieje nie zostały definitywnie przekreślone. Umowa mogłaby być zawarta między władzą, a odpowiednimi, niezależnymi reprezentacjami zorganizowanych grup społecznych, w tym przedstawicielami NSZZ „Solidarność”, związków rolników indywidualnych i rzemiosła, przedstawicielami nauki, kultury, związków twórczych i młodzieży. W szczególnych polskich warunkach potrzebna byłaby też obecność Kościoła przy tych uzgodnieniach. Dalej pisano: Przedmiotem ugody narodowej lub szczegółowych uzgodnień, które na tę ugodę będą się składać, powinny być warunki, tryb i termin reaktywowania zawieszonych związków i innych organizacji; warunki, tryb i termin usuwania restrykcji stanu wojennego i przywracania praw obywatelskich, niektóre ważniejsze propozycje ustawodawcze oraz ogólny program reformy i odnowy życia społecznego i gospodarczego.

Ugoda usunęłaby pogłębiający się rozłam między władzą a społeczeństwem, szerzenie się objawów nienawiści, i to w sytuacji ciężkiego kryzysu wymagającego społecznego porozumienia. Ugoda powinna umocnić pozycję władzy i umożliwić jej skuteczną walkę z kryzysem. Stan wojenny — jak pisano — spowodowany został właśnie słabością i zagrożeniem struktur państwa i ustroju, jakkolwiek nie był on jedynym sposobem ich ratowania i przyniósł wiele zła.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna strona

Andrzej Friszke

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?