Czytelnia

Mężczyzna

Anna Karoń-Ostrowska

Anna Karoń-Ostrowska, Portrety męskie w dramatach Karola Wojtyły, WIĘŹ 1996 nr 6.

Jeśli miłuję, muszę stale wybierać ciebie w sobie

muszę stale rodzić ciebie i stale rodzić się w tobie.
Rodząc w ten sposób przez nieustanny wybór – rodzimy miłość.
(Oto jest tajemnica prostego słowa „moje”).

Adam przyjął wezwanie Moniki i zdecydował się wybrać ją na swoje dziecko, wierząc, że spełni się w ojcostwie, i że rodząc Monikę duchowo odnajdzie w niej swoje podobieństwo, swoją miniaturę. Jest to bardzo cha­rakterystyczny rys ojcostwa, komentuje Niewiasta-Matka, wydobywając jednocześnie zasadniczą różnicę między ojcostwem i macierzyństwem: Matką powinna być cieniem dla swych dzieci. Ojciec wie, że w nich jest: on chce w nich być i sprawdza w nich siebie. Ja natomiast nie wiem, kiedy w nich jestem – czuję tylko kiedy one są we mnie.

Adam szuka i sprawdza w Monice – siebie. Kiedy w niej siebie nie znaj­duje, cierpi, przeżywa ból niespełnienia, który równa się bólowi nie-urodze­nia dziecka, bólowi nie-stworzenia człowieka na swój obraz i podobieństwo. Ta pokusa bycia stwórcą wciąż w nim jest. Jednak za każdym razem, kiedy Adam zapominając o Bogu i o Jego „promieniowaniu ojcostwa” stara się być jedynym ojcem i twórcą swego dziecka, traktując je jako swoje własne i niczyje więcej, próbując oddzielić siebie i swoje dziecko od „promieniowa­nia ojcostwa”, zawsze wtedy ponosi klęskę. Monika wybierając Adama na swojego ojca nie może jednocześnie zrezygnować z samej siebie i nie może chcieć wyłącznie tego samego co on. Jej pragnienia i marzenia są inne, bo Monika jest kimś innym niż Adam, kimś od niego odrębnym i chce żyć na własny rachunek. Adam cierpi z tego powodu, jej samodzielność traktując jako zdradę. Wraca do swego poczucia niespełnienia, czuje się odrzucony jako ojciec, traci wiarę we własne ojcostwo i wiarę w siebie samego.

Karol Wojtyła nie kończy tego dramatu. Pozostawia go otwartym. Dra­mat trwa. Trwa w życiu każdego człowieka i wciąż na nowo wydarza się między pragnieniem miłości i życia a lękiem przed cierpieniem i niespeł­nieniem prowadzącym do ucieczki w samotność i śmierć. Wśród tych wszystkich zmagań mężczyzna przechodzi przez trzy doświadczenia gra­niczne: bycia synem, bycia oblubieńcem i bycia ojcem. Od tego, jak przej­dzie przez każdą z tych sytuacji, zależy, czy pójdzie dalej, czy zatrzyma się na którymś z etapów, nie będąc w stanie podjąć następnych.

Powracamy do ojca przez dziecko. Dziecko zaś z kolei przywraca nam w ojcu oblubieńca. Nie rozdzielajcie miłości, ona, jest jedna – mówi Niewias­ta-Matka, zawierając w tych słowach całą tajemnicę bycia mężczyzną.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8

Mężczyzna

Anna Karoń-Ostrowska

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?