Czytelnia

Liturgia

Ireneusz Cieślik

Ireneusz Cieślik, Posoborowa dowolność, WIĘŹ 2006 nr 1.

Sam rubrycyzm zresztą nie był potępiany w czambuł. Jak w słowach skierowanych przeddzień śmierci do Ruchu Światło-Życie stwierdzał ks. Franciszek Blachnicki: rubrycyzm to oczywiście była jednostronność, ale u podstaw leżało właściwie słuszne dążenie — duch posłuszeństwa. Bo liturgia uobecnia posłuszeństwo Chrystusa i nie można sprawować liturgii godnie i we właściwym duchu, jeżeli się jest poza posłuszeństwem. Nic tak bardzo nie sprzeciwia się istocie liturgii jak brak posłuszeństwa, jak pewna subiektywna dowolność, stawianie swego widzimisię, własnego odczuwania ponad Tradycję, ponad wolę Kościoła, tak wyraźnie określoną w dokumentach, w przepisach liturgicznych. W następnych słowach ks. Blachnicki opisuje swoje wrażenia z obserwacji liturgii w krajach Zachodu, gdzie przez ostatnie lata życia przebywał. I zwraca uwagę właśnie na tę dowolność: Zjawiskiem bardzo rozpowszechnionym tutaj jest pewna nonszalancja w traktowaniu liturgii. Mnie osobiście to bardzo często raziło, zwłaszcza u Francuzów i Niemców, później zauważyłem, że tak samo jest w Ameryce i gdzie indziej. Ksiądz uważa, że to poniża godność człowieka jako osoby, że to jest skrępowanie wolności, że to jest niedemokratyczne, kiedy kapłan musi wykonywać wszystkie ruchy, wymawiać słowa tak, jak ktoś przepisał i ustalił w księgach liturgicznych, w pewnych rozporządzeniach, więc odprawia dowolnie, według własnego uznania, według własnego rozumienia i często przy wielkiej ignorancji, bo u podstaw takiego traktowania liturgii leży zwyczajna niewiedza — nie chciało się człowiekowi przestudiować tych zagadnień, przebadać jaka jest historia, jaki sens, jaka symbolika się z tym wiąże, i teraz samego siebie czyni ostateczną instancją.

Charakterystyczna jest jednak konkluzja Blachnickiego: To zjawisko na Zachodzie jest bardzo rozpowszechnione, a potem się narzeka na soborową odnowę liturgii, że wszystko jest nie takie, jak powinno być, i następuje, zwłaszcza tutaj w Niemczech, ciekawa reakcja — rzucanie się w przeciwną skrajność. Ludzie [] szukają ratunku w powrocie do starych form; stąd tendencje do przywracania mszy trydenckiej1.

Dowolność uważana jest nierzadko za cechę charakterystyczną posoborowej liturgii. Oczywiście, jeśli kwestię potraktować od strony „socjologicznej” konstatacji, trudno nie zauważyć sporej dozy dowolności w liturgii chronologicznie rzecz biorąc posoborowej. Czy jest to jednak konstytutywny element soborowej odnowy, czy raczej wynik kulturowego kontekstu towarzyszącego jej przeprowadzaniu? W niejednym opisie soborowej reformy, zwłaszcza pisanym z pozycji tzw. tradycjonalistycznych, ta subiektywna dowolność przedstawiana jest jako czynnik nierozdzielnie z reformą związany. Autorzy ci robią to na tyle przekonująco, iż podczas lektury takiej krytyki niemal aż chciałoby się uwierzyć, że ci sami księża, którzy dzisiaj z taką bezmyślnością i nonszalancją podchodzą do mszału i liturgii, zupełnie inaczej traktowaliby sprawę, gdyby to był mszał Piusa V, a nie Pawła VI. Ale jakoś nie mogę w to uwierzyć. Moje doświadczenia — przede wszystkim fakt, że na swojej drodze spotkałem takich mistagogów, jak ks. Franciszek Blachnicki czy ks. Wojciech Danielski — skłaniają bowiem do odpowiedzi, że dowolność po Soborze wynika z przemian kulturowych, a nie z istoty reformy. Co więcej, odnoszę wrażenie, że postawa dowolności w podejściu do liturgii nieobca jest również tradycjonalistom, upatrującym lekarstwa na współczesny kryzys liturgii w reanimacji dawnego rytu.

Wyrażać jaśniej

Soborowa konstytucja o liturgii uzasadniając potrzebę reformy liturgicznej stwierdza, iż są części liturgii, które z biegiem lat mogą lub nawet powinny być zmienione oraz wskazuje cele, jakie tym zmianom winny przyświecać: aby one [teksty i obrzędy] jaśniej wyrażały święte tajemnice, których są znakiem, i aby lud chrześcijański, o ile to możliwe, łatwo mógł je zrozumieć i uczestniczyć w nich w sposób pełny, czynny i społeczny (KL 21).

poprzednia strona 1 2 3 następna strona

Liturgia

Ireneusz Cieślik

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?