Czytelnia

Jan Paweł II

Sławomir Jacek Żurek

Sławomir Jacek Żurek, Potrzeba „małych Asyży”, WIĘŹ 2005 nr 5-6.

Drodzy Przyjaciele, Muzułmanie! „As-salamu alaikum!” – tym pozdrowieniem Jan Paweł II rozpoczął przemówienie w Wielkim Meczecie Omajjadów w Damaszku w 2001 roku. Ta obecność Papieża w świętym miejscu islamu od razu została uznana za historyczną, otwierającą nowe perspektywy dla relacji chrześcijańsko-muzułmańskich, które nabierają coraz większego znaczenia nie tylko dla tych dwóch religii, lecz dla całego świata. Dwa lata wcześniej Papież zaskoczył świat innym niezwykłym gestem wobec islamu: ucałował jego świętą księgę – Koran, co wywołało krytykę niektórych środowisk chrześcijańskich. Ten gest staje się jednak bardziej zrozumiały, gdy wsłuchamy się w słowa Jana Pawła II do młodych wyznawców islamu w Casablance w 1985 roku. Przy wszystkich różnicach między obu religiami Papież nie wahał się powiedzieć: Abraham jest dla nas tym samym wzorem wiary w Boga, poddania Jego woli i zawierzenia Jego dobroci. Wierzymy w tego samego Boga, Boga jedynego, Boga żywego, Boga, który stwarza świat i prowadzi swoje stworzenie do doskonałości.

W 1986 r. w Asyżu – z inicjatywy Jana Pawła II – doszło do bezprecedensowego w dziejach świata spotkania zwierzchników i przedstawicieli wielu religii, do Dnia Modlitw o Pokój. W 2002 r. – w obliczu aktów straszliwego terroryzmu, który powoływał się na religię – takie spotkanie odbyło się ponownie. Swój dystans wobec tego rodzaju spotkania wyrażano nawet w Kurii Rzymskiej. Jan Paweł II cierpliwie tłumaczył pracownikom watykańskich dykasterii, że asyskie spotkanie nie służy religijnemu synkretyzmowi, ale wynika z przekonania o obecności i działaniu Ducha Świętego w innych religiach. Nie chodziło też w nim o wspólną modlitwę. Spotkaniem przedstawicieli chrześcijaństwa, islamu, judaizmu, hinduizmu, buddyzmu, konfucjanizmu, religii sikhów, tradycyjnych religii afrykańskich, zoroastryzmu i innych kierowała zasada: „być razem, aby się modlić, nie zaś modlić się razem”.

Jan Paweł II „odszedł do domu Ojca”, lecz zostawił nam wielkie przesłanie – wyjątkowo czytelne w odniesieniu do dialogu międzyreligijnego. Co zrobić, by nie zaprzepaścić wysiłków Papieża, co robić z papieskim przesłaniem w kraju, gdzie wyznawców innych religii jest jak na lekarstwo?

Po pierwsze – potrzebna jest katecheza wrażliwa na inne religie i dialog międzyreligijny. Katecheza, która pamięta o papieskim nauczaniu na temat obecności Ducha Świętego w innych religiach i o tym, że nie są one obce Królestwu Bożemu. Katecheza, która uczy tolerancji i umiejętności dostrzegania bogactw innych religii i tego, co nam wspólne. To samo, ale na głębszym poziomie, należałoby powiedzieć także w odniesieniu do edukacji seminaryjnej przyszłych księży.

Po drugie – niezbędne jest wyjście ku wyznawcom innych religii, mimo iż w naszym kraju nie ma ich wielu. Tym bardziej warto życzliwie rozglądać się wokół, by ich dostrzec i odważyć się na organizowanie naszych lokalnych czy środowiskowych „małych Asyży”. Bycie razem uczy wzajemnego zrozumienia, które najlepiej służy przezwyciężaniu stereotypów (rodem z przeszłości) w myśleniu o innych religiach. Stereotypów tych wciąż jest w Polsce wiele. Dają o sobie znać w domu, na ulicy, w pociągu czy taksówce, a przeciwstawienie się im wymaga czasami nie lada odwagi, niemniej trzeba się jej uczyć.

poprzednia strona 1 2 3 następna strona

Jan Paweł II

Sławomir Jacek Żurek

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?