Czytelnia

Andrzej Friszke

Andrzej Friszke

Przeciw systemowi, w obronie robotników

Powstanie Komitetu Obrony Robotników

Kampania protestów przeciw poprawkom do konstytucji na przełomie 1975 i 1976 r.1 ogromnie ożywiła środowiska opozycji, szczególnie młodzież, która zyskała poczucie dynamizmu i chciała dalszej aktywności2. Pojawiały się różne pomysły, trwały dyskusje, przecinały się i spotykały odrębne kręgi towarzyskie. Imieniny Jana Józefa Lipskiego 24 czerwca 1976 r. zgromadziły w jego mieszkaniu wielki krąg sygnatariuszy różnych listów. Tego dnia premier Piotr Jaroszewicz ogłosił podwyżkę cen artykułów spożywczych, dyskutowano więc, co się wydarzy. Nazajutrz wieczorem premier odwołał podwyżkę wobec rozległych protestów robotniczych, które szczególnie ostry przebieg miały w Radomiu i Ursusie3.

W ostatnich dniach czerwca Jacek Kuroń, Jan Józef Lipski, Adam Michnik, Aniela Steinsbergowa, Jan Olszewski, prof. Edward Lipiński, Ludwik Cohn, ks. Jan Zieja i kilku innych sygnatariuszy Listu 59 podpisało list otwarty, który był deklaracją solidarności z robotnikami. Pisali także: Dla autentyczności ogólnonarodowej debaty niezbędne jest istotne poszerzenie swobód demokratycznych. Na porządku dnia stoi powołanie rzeczywistej reprezentacji pracowniczej, bez której nie można dziś miarodajnie rozpatrywać potrzeb i dążeń społeczeństwa. [...] Swobodne kształtowanie i wyrażanie opinii publicznej jest niemożliwe bez niezawisłej prasy4. Wiadomość o liście została przekazana Agencji France Presse już 29 czerwca i jeszcze tego samego dnia informacja powróciła na falach BBC do Polski5.

Był to początek dalszych wystąpień. W tym samym czasie list solidarności z robotnikami podpisało kilkanaście osób z pokolenia dwudziesto- i trzydziestolatków, wśród których byli bardzo wkrótce czynni w pracy KOR Wojciech Arkuszewski, Seweryn Blumsztajn, Andrzej Celiński, Jan Lityński, Antoni Macierewicz, Barbara Toruńczyk, Krzysztof Hagemajer. Podobnej treści oświadczenie wydało 21 studentów, wśród których byli m.in. szczególnie aktywni we współpracy z KOR Jan Cywiński, Ludwik Dorn, Stefan Kawalec, Sergiusz Kowalski, Piotr Stasiński6.

Przejściem od deklaracji do czynów było udanie się grona kilkudziesięciu osób na rozprawy sądowe przeciw robotnikom Ursusa 16 i 17 lipca7. Opozycyjnym zwyczajem „korytarzowano” pod salą rozpraw, ale na salę rozpraw udało się wejść Marcie Miklaszewskiej, dziennikarce „Literatury”, a prywatnie żonie Jana Olszewskiego. Od niej zebrani na korytarzu sądowym dowiedzieli się, że proces odbywa się z naruszeniem podstawowych zasad prawa, a oskarżeni byli bici po zatrzymaniu. Od rodzin sądzonych dowiedzieli się o „ścieżkach zdrowia” — systematycznym biciu zatrzymanych uczestników manifestacji przez milicjantów. Rodziny uwięzionych były zrozpaczone i bezradne, pozbawione środków do życia i pomocy godnych zaufania adwokatów.

Zebraliśmy wszystkie pieniądze, jakie kto miał przy sobie i wraz z tym, co Jan Józef przyniósł w swoim chlebaczku, rozdzieliliśmy wśród rodzin aresztowanych — wspominał Jacek Kuroń8. Opozycyjni adwokaci zaoferowali pomoc prawną. Wieczorem zebrali się u Olszewskiego i podzielili zadaniami. Organizowanie pomocy dla rodzin aresztowanych wziął na siebie Antoni Macierewicz, przywódca harcerskiego środowiska „Czarnej Jedynki”, z którego rekrutowała się większość jeżdżących początkowo z pomocą do Ursusa.

1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Andrzej Friszke

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?