Czytelnia

Małżeństwo i rodzina

Tomasz P. Terlikowski, Przyszłość małżeństwa, WIĘŹ 2006 nr 9.

Nowe struktury życia społecznego, w których bycie „singlem” staje się coraz bardziej normą, a coraz mniej wyrzeczeniem23, sprawiają, że trudno będzie utrzymać dotychczasowe rozumienie wartości dziewictwa jako rezygnacji z wielkiego dobra. W świecie, w którym to rodzina jest ciężarem, a życie samotne najlepszą drogą do samorealizacji, tak jednostronny nacisk na celibat może tylko wzmacniać niekorzystne tendencje społeczne i uwiarygadniać je religijnie. Już teraz niektóre wspólnoty zakonne, reklamując swoje życie, chwalą je jako najlepszą drogę do samorealizacji. Na szczęście — poza prywatnymi rozmowami — zakonnicy nie posuwają się jeszcze do sugestii, że celibat jest lepszy, bo ma się więcej czasu dla siebie, niż miałoby się w rodzinie i małżeństwie

W takim lekceważącym małżeństwo świecie wzorem świętości, o wiele bardziej niż samotni zakonnicy czy zakonnice, powinni się stać małżonkowie, którzy dla swoich dzieci, dla ich wzrostu — potrafili rezygnować z własnego szczęścia, samorealizacji czy zadowolenia. Św. Gianna Beretta Molla jest dla współczesnych chrześcijan o wiele lepszym wzorem życia niż najpobożniejsi nawet kapłani i zakonnicy. To jej postawa może rzeczywiście przemieniać życie małżeństw, ale także uczyć duchownych, którzy wybrali samotność, jak być bardziej ku drugiemu. Jak zatem przez stulecia to życie dziewicze stawiano za wzór małżonkom, tak teraz takim ideałem powinno się stać zrealizowane życie małżeńskie. Ideałem cnotliwości są bowiem nie dziewice, a żony24 — jak, nie bez przesady, sugerował ponad sto lat temu Rozanow. Nie bez znaczenia dla wzmacniania takiej promałżeńskiej tendencji w katolickim rozumieniu świętości jest także dialog ekumeniczny, który sprawia, że w postrzeganiu Matki Bożej coraz mocniejsze miejsce zajmuje jej macierzyństwo, i to nawet kosztem Jej dziewictwa.

Taki proces przemian doktrynalnych już zresztą powoli zaczyna być dostrzegalny. Teologia ciała Jana Pawła II, podkreślenie miłości erotycznej i małżeństwa w pierwszej encyklice Benedykta XVI, nacisk na życie małżeńskie kładziony przez niektóre z nowych wspólnot katolickich — pozwalają mieć nadzieję, że życie małżeńskie rzeczywiście stanie się drogą świętości XXI wieku. Podobnie rozmaite świeckie inicjatywy: amerykańskie ruchy prorodzinne, poradnie powstające, także w Polsce, które mają ratować rozpadające się małżeństwa, a nawet pojawiające się, co jakiś czas sugestie polityków (niestety głównie amerykańskich) sugerujących, że trzeba wzmacniać małżeństwo i utrudniać rozwody — wszystko to pozwala mieć nadzieję na powstanie ponadreligijnego ruchu, który — jak ruch antynikotynowy — rzeczywiście wykreuje modę na wierność, odpowiedzialność i małżeństwo.

Może to być zaś o tyle łatwiejsze, że choć w Europie na razie zwycięża polityka podkopywania trwałości rodziny i małżeństwa, to pozostaje ono jednak — i tego nikt nie jest w stanie zmienić — najbardziej naturalnym i najzdrowszym sposobem życia dwojga ludzi różnej płci. Badania nad „singlami” pokazują bowiem, że choć deklarują oni, że czują się szczęśliwi, to o wiele częściej niż małżonkowie popełniają samobójstwa. Naturalnego przyciągania dwojga płci i pragnienia bycia razem nie jest zaś w stanie zniszczyć nawet najbardziej drastyczna polityka państwowa. Dlatego mając świadomość wszystkich wyzwań, jakie stoją przed małżeństwem, trudno nie uznać, że ma ono kolosalną przyszłość. Pytanie tylko, czy będzie to przyszłość w ramach cywilizacji zachodniej, czy też poza nią. Jedno pozostaje jednak pewne — jeśli zginie małżeństwo i rodzina, tak jak rozumiano je przez wieki w Europie, to wraz z nimi zginie i sama Europa.

Tomasz P. Terlikowski

Tomasz P. Terlikowski — ur. 1974. Doktor filozofii, dziennikarz, tłumacz. Obecnie publicysta „Newsweeka” i Radia Plus, redaktor naczelny internetowej Ekumenicznej Agencji Informacyjnej (http://www.ekumenizm.pl) oraz stały współpracownik Redakcji Katolickiej TVP. Autor książek: „Kiedy sól traci smak. Etyka protestancka w kryzysie”, „Szaleńcy, szarlatani i święci. Wielobarwny świat religii”, „Tęczowe chrześcijaństwo. Homoseksualna herezja w natarciu”, „Bogobójcy czy starsi bracia. Myśliciele rosyjskiego prawosławia wobec judaizmu”, „Nasz papież z Niemiec. Tajemnice papieskiej pielgrzymki”. Przełożył na polski książkę Sergiusza Bułgakowa „Drabina Jakubowa. Rzecz o aniołach”. Do druku przygotowywane jest jego tłumaczenie „Cudów Ewangelii” Bułgakowa. Mieszka w Piasecznie.

1 David Gauthier, „Liberalne indywiduum”, tłum. Piotr Rymarczyk, w: „Komunitarianie. Wybór tekstów”, red. Paweł Śpiewak, Warszawa 2004, s. 119-120.
2 Michel Houllebecq, „Możliwości wyspy”, tłum. Ewa Wieleżyńska, Warszawa 2006, s. 25.
3 Tamże, s. 91.
4 Alvin Toffler, „Szok przyszłości”, tłum. Wiktor Osiatyński, Elżbieta Ryszka, Ewa Woydyłło-Osiatyńska, Poznań 1998, s. 249.
5 Charakterystyczne jest użycie tu słowa „obciążonym”. Rodzicielstwo — zamiast powołaniem — staje się ciężarem, od którego małżeństwo ma się w przyszłości wyzwolić
6 A. Toffler, dz. cyt., s. 240.
7 Termin ten definiuję za amerykańskimi konserwatystami moralnymi jako związek dwojga dorosłych osób, mężczyzny i kobiety, trwały i oparty na wzajemnej odpowiedzialności oraz otwarty na płodność.
8 Allan C. Carlson, Paul T. Mero, „O naturalny charakter rodziny”, tłum. Alicja Babkiewicz i Dariusz Hybe, „Międzynarodowy Przegląd Polityczny” 2006 nr 2, s. 110.
9 „Komunitariańska Platforma Programowa. Społeczeństwo Responsywne: Prawa i Obowiązki", w: „Komunitarianie”, dz. cyt., s. 17.
10 Andrzej M. Kaniowski, „Druga wojna na górze, czyli pierwsze starcie wspólnotowców z kontraktualistami”, „Przegląd Polityczny” nr 76, 2006, s. 32.
11 Bez kobiety mężczyzna nie jest człowiekiem — stwierdza wprost Talmud. Cyt. za: „Tora Pardes Lauder. Księga Pierwsza Bereszit”, tłum. Ewa Gordon, Sacha Pecaric, Kraków 2001, s. 36.
12 „Komunitariańska Platforma Programowa”, dz. cyt., s. 22.
13 William R. Mattox, jeden z ekspertów Family Research Council, idzie jeszcze dalej i sugeruje, że ludzie żyjący w kolejnych związkach małżeńskich nie tylko nie powinni mieć ulg podatkowych, ale wręcz powinni płacić dwu- lub trzykrotnie wyższe podatki, by zrównoważyć wydatki, jakie na leczenie ich i ich cierpiących z powodu rozwodu dzieci będzie musiało ponosić państwo. Wiliam R. Mattox Jr., Split Personality. Why Arent Conservatives Talking Abort Divorce?”, „Policy Review”, nr 73, 1995.
14 Jak pokazują — przeprowadzone na niemal 67 tys. dorosłych mieszkańców USA — badania pod kierownictwem prof. Roberta Kaplana z University of California w Los Angeles, osoby, które nigdy nie zawarły małżeństwa były aż o 58% bardziej narażone na śmierć niż rówieśnicy, żyjący w szczęśliwych stadłach. Podobnie (choć nieco mniej) narażone na przedwczesną śmierć są osoby owdowiałe i rozwiedzione.
15 W. R. Mattox Jr., dz. cyt.
16 A tak przecież wciąż jest w Polsce, gdzie w ramach polityki prorodzinnej osoby żyjące w konkubinatach mogą rozliczać się ze swoimi dziećmi (jako samotnie je wychowujący), podczas gdy małżonkowie są już tego prawa pozbawieni.
17 Jennifer Roback Morse, „Marriage and the Limits of Contract”, „Policy Review” nr 130, 2005.
18 A.C. Carlson, P.T. Mero, dz. cyt., s. 105.
19 Roger Scruton, „Co znaczy konserwatyzm”, tłum. Tomasz Biedroń, Poznań 2002, s. 50.
20 A.C. Carlson, P.T. Mero, dz. cyt., s. 105.
21 Wasilij Rozanow, „W mirie niejasnego i nieriesziennogo”, Moskwa 1995, s. 75-76.
22 Por. Zbigniew Nosowski, „Parami do nieba. Małżeńska droga świętości”, Warszawa 2004.
23 Jak wynika z badań amerykańskich socjologów, jeśli nic się nie zmieni, ponad 30 procent gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych będzie wkrótce gospodarstwami „singli”. Por. Thomas Coleman, The Future of Love and Marriage”, „The Christian Science Monitor”, 5 stycznia 2005.
24 W. Rozanow, dz.cyt., s. 77. Por. Tomasz P. Terlikowski, „Mistyk i bigamista. Wasyla Rozanowa wizja upłciowienia chrześcijaństwa”, „Więź” 2004 nr 8-9.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Małżeństwo i rodzina

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?