Czytelnia

Benedykt XVI

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Józef Majewski

Józef Majewski

Burza nie tylko medialna
Ratyzboński wykład Benedykta XVI w środkach przekazu

Akademicki wykład Benedykta XVI z 12 września 2006 roku, wygłoszony na uniwersytecie w Ratyzbonie, wstrząsnął światem muzułmańskim i relacjami chrześcijańsko-islamskimi. Dla części muzułmanów stał się sygnałem do agresji i przemocy wobec chrześcijan, czego nie da się usprawiedliwić ani treścią wykładu, ani żadną inną racją. W konsekwencji w relacjach z islamem w poważnej mierze został roztrwoniony pozytywny kapitał, wypracowany za pontyfikatu Jana Pawła II.

Leczenie poratyzbońskich ran w stosunkach chrześcijańsko-islamskich potrwa zapewne długo. Paradoksalnie papieski wykład ma jednak swój udział w historycznym nowym otwarciu w tych stosunkach. Miesiąc po nim 38 muzułmańskich duchownych, uczonych i teologów, przedstawicieli różnych nurtów islamu, napisało do Benedykta XVI bezprecedensowy list, przyjmując jego ubolewanie. Równo rok później wszyscy oni – razem ze stu innymi muzułmanami z całego świata – podpisali się pod listem do przywódców Kościołów chrześcijańskich z zaproszeniem do dialogu na podstawie wspólnej wiary obu religii w jedynego Boga i przykazań miłości Boga i bliźniego. List ten to niewątpliwie przełom w relacjach między islamem a chrześcijaństwem.

W wydarzeniach tych istotną rolę – nieświadomie i świadomie – odegrały media. Bez mało odpowiedzialnej medialnej wrzawy i awantury wokół ratyzbońskiego wykładu, ale także bez jak najbardziej odpowiedzialnych działań części ludzi mediów, trudno wyobrazić sobie i tragedię, jaką pociągnął za sobą wykład, i nadzieję, jaka ostatecznie związała się z nim dla relacji chrześcijańsko-islamskich. Problem w tym, że nadzieja ta – przynajmniej jak na razie – tylko w niewielkim stopniu obchodzi media.

Co naprawdę powiedział papież

Przypomnijmy: wykład Benedykta XVI – pt. „Wiara, rozum i uniwersytet” – liczy 10 stron maszynopisu. Temat islamu, a dokładniej analiza fragmentu rozmowy, do której miało dojść w 1391 roku między bizantyńskim cesarzem Manuelem II Paleologiem i pewnym uczonym Persem, muzułmaninem, zajmuje niewiele ponad jedną stronę. Rozważania papieża dotyczyły – jak sam zaznaczył w wykładzie – marginalnego punktu tej rozmowy: cesarz porusza temat dżihadu – świętej wojny, i to w kontekście sprawy nawracania na wiarę siłą lub za pomocą rozumu.

Światem islamskim wstrząsnęły głównie następujące słowa Paleologa przytoczone przez papieża: Wskaż mi, co nowego wniósł Mahomet; wtedy znajdziesz tylko to, co złe i nieludzkie, jak choćby to, że nakazał szerzyć mieczem wiarę, którą głosił. Dla muzułmanów nie do przyjęcia były także inne stwierdzenia (w wykładzie wciąż według Paleologa): że wiara chrześcijańska – w przeciwieństwie do islamskiej – związana jest z rozumem, a tym samym z istotą Boga; że islamskie nawracanie siłą, a nie rozumem, sprzeciwia się Bogu. Tymczasem – mówił dalej papież – dla uczonego Persa Bóg jest absolutnie transcendentny. Jego wola nie jest związana z żadną z naszych kategorii, również nie z racjonalnością. Benedykt odwołał się do autorytetu muzułmańskiego uczonego Ibn Hazma (zm. 1069 r.), dla którego Bóg nie jest ograniczony nawet przez swoje Słowo i nic nie zmusi Go do objawienia nam prawdy. Jeśli taka będzie Jego wola, człowiek będzie musiał nawet czcić bożków.

1 2 3 4 5 następna strona

Benedykt XVI

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Józef Majewski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?