Czytelnia

Mistyka i erotyka

Anna Karoń-Ostrowska

Ksawery Knotz OFMCap.

Zbigniew Nosowski

Czy rewolucja seksualna jest zmęczona

Dyskutują: Anna Dodziuk, Piotr Bratkowski, Dariusz Karłowicz i o. Ksawery Knotz oraz Anna Karoń-Ostrowska i Zbigniew Nosowski („Więź”)

Zaprosiliśmy Państwa do dyskusji, stawiając tezę, że rewolucja seksualna jest zmęczona. Czy, Państwa zdaniem, rzeczywiście tak jest? Jak diagnozują Państwo obecną sytuację kulturową, jeśli chodzi o stosunek do erotyki?

Piotr Bratkowski: Rewolucja seksualna jest zmęczona z punktu widzenia swoich proroków, takich jak na przykład Wilhelm Reich. Oni uważali, ze wyzwolenie energii seksualnej tkwiącej w człowieku jest warunkiem wyzwolenia jednostki i społeczeństwa, w czym widzieli szansę na przemianę człowieka drugiej połowy XX wieku. Z obecnej perspektywy widać, że ta diagnoza Maja 68 nie sprawdziła się.

Natomiast uważam, że nie ulega wątpliwości, iż rewolucji seksualnej udało się załatwić pewne sprawy, zatem nie była ona klęska, podobną do klęsk rewolucji październikowej czy rewolucji kulturalnej w Chinach. Dotyczy to między innymi stosunku do homoseksualizmu i seksu przedmałżeńskiego czy pozamałżeńskiego. Hitler wysyłał homoseksualistów do obozów koncentracyjnych, większa ich część tam zginęła, a reszta kończyła wyroki po wojnie, bo do roku 1969 w niemieckim kodeksie karnym homoseksualizm był przestępstwem. W prawodawstwie RFN był również do roku 1972 paragraf na temat stręczycielstwa, w myśl którego osoba wynajmująca studentom stancję mogła być oskarżona o stręczycielstwo i skazana, gdy student sprowadził sobie dziewczynę w celach seksualnych. Także rodzice, jeśli w ich mieszkaniach dorastające dzieci uprawiały pozamałżeński seks.

Rewolucja seksualna wydobyła też na jaw i wypromowała — bardzo skutecznie, z dużym sukcesem — kobiecą seksualność. Na fali kontestacji lat sześćdziesiątych głośno wyartykułowano, że kobieta ma prawo do takiej samej satysfakcji z życia seksualnego jak mężczyzna — ona również może przezywać orgazm, mieć fantazje seksualne, czuć się niezaspokojona, onanizować się i jako pierwsza inicjować seks, że wszystkie te doświadczenia nie są zarezerwowane jedynie dla mężczyzn.

Jeszcze jedno się zmieniło — dawniej o tym, że szef sypia ze swą sekretarką, a reżyser z początkującą aktorką, mówiło się z pobłażaniem, jak o elemencie kulturowej normy. Dziś molestowanie seksualne w pracy jest społecznie potępiane i prawnie karalne, podobnie jak pedofilia.

Mam też wrażenie, choć może będzie to ryzykowna teza, że — wbrew założeniom proroków rewolucji seksualnej — głoszone przez nich hasło powszechnej legalizacji aborcji stało się początkiem publicznej debaty o aborcji na płaszczyźnie moralnej, a nie jedynie medyczno-finansowo-organizacyjnej. Zaczęto o tym problemie mówić otwarcie, a nie zamiatać go pod dywan jako coś wstydliwego. Poza tym postulat legalizacji aborcji wywołał w wielu środowiskach bardzo ostre sprzeciwy, co wpłynęło na pogłębienie dyskusji moralnej na ten temat.

Dariusz Karłowicz: Obawiam się, że mamy przesadną skłonność do ulegania mitowi radykalnej zmiany wszystkiego, mitowi, który wykreowała rewolucja 68. Nie jestem historykiem obyczajów, ale opinia zwolenników i ideologów Maja 68 o tym, że w kwestiach indywidualnej wolności świat sprzed i po rewolucji seksualnej to całkowite przeciwieństwa — wydaje mi się bardzo podejrzana. Dzięki rodzinnym opowieściom dobrze znam realia społeczne przedwojennej Warszawy. Kiedy słucham narracji osób życzliwych rewolucji 68 o stosunkach społecznych sprzed przemian obyczajowych, to jakoś nie rozpoznaję w nich tych sytuacji, które znam od naocznych świadków tamtych czasów. Ani silne, stanowiące o swoim losie kobiety z wielkiej armii moich praciotek, ani partnerskie małżeństwo moich dziadków nie mieszczą się w tym obrazie.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna strona

Mistyka i erotyka

Anna Karoń-Ostrowska

Ksawery Knotz OFMCap.

Zbigniew Nosowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?