Czytelnia

Kobieta

Stanisława Grabska, Spór o miejsce kobiety w Kościele i społeczeństwie, WIĘŹ 1993 nr 1.

Równocześnie zwraca się uwagę na rozbieżność między tymi postawa­mi i zaleceniami warunkowanymi kulturą a istotnym przekazem teolo­gicznym o całkowitej równości kobiet i mężczyzn wobec Boga. Pierwszy opis stworzenia świata mówi, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo – stworzył go mężczyzną i niewiastą. Oboje są obrazem i podobieństwem Boga i obojgu razem nakazał Bóg rozmnażanie się, zaludnianie ziemi i czynienie jej sobie poddaną. Wreszcie teologowie feministyczni (a są wśród sympatyków tej myśli także mężczyźni) zwracają uwagę na stosunek Jezusa Chrystusa do kobiet, znacznie różniący. się od przyjętego w judaizmie w Jego czasach. Jezus jako człowiek jest Żydem. Żył i działał wewnątrz religii mojżeszowej i wewnątrz struktury patriar­chalnej. A jednak przekraczał granice tej struktury, wskazując przez to nowy kierunek rozwoju, zgodny z myślą Bożą. Parę scen jest tu szczegól­nie symbolicznych. Po pierwsze, rozmowa Jezusa z Samarytanką. Żydzi nie rozmawiali z Samarytanami i w ogóle z żadnymi kobietami na tematy Prawa i wiary. A Jezus objawił swoje mesjańskie posłanie kobiecie sama­rytańskiej – i to bynajmniej nie świętej. Kobieta ta stała się pierwszym apostołem Samarytan, których przyprowadziła do Jezusa. Druga scena dzieje się w domu Marii i Marty. Tradycyjnie tłumaczy się ją jako ukaza­nie wyższości życia kontemplacyjnego nad czynnym. Teologowie femini­styczni wskazują na to, że w judaizmie kobiety nie uczyły się Pisma Świętego u rabbich. Ich zadanie ograniczało się do obsługi stołów, gdy mężczyźni przy nich rozprawiali i słuchali uczonych w piśmie i nauczycie­li. Maria złamała obyczaj i usiadła wśród uczniów Jezusa, by Go słuchać. Marta upomniała się o odesłanie jej do robót domowych obowiązujących kobietę. Zatrzymując Marię wśród swoich uczniów i słuchaczy, Jezus przełamał obyczaj i wskazał na równość kobiet w dostępie do teologii, do pełnego bycia Jego uczniami. Trzecia symboliczna scena o wielkiej noś­ności teologicznej to ukazanie się Jezusa Zmartwychwstałego kobietom i posłanie ich jako świadków i apostołów do Dwunastu i Piotra. W judaiz­mie współczesnym Jezusowi kobieta nie mogła być świadkiem w sądzie – nie uważano jej świadectwa za wiarygodne. A Jezus posyła kobiety jako wiarygodnych świadków Jego zmartwychwstania. Teologowie feministycz­ni uważają to za wskazówkę dla przyszłego rozwoju struktur apostolstwa w Kościele.

W pierwszym okresie bardziej charyzmatycznego rozwoju Kościoła Jezusowy stosunek do kobiet wydaje się bardziej inspirować ich miejsce w ewangelizacyjnej misji Kościoła. Św. Paweł w swych listach pozdrawia kobiety, które wraz z nim trudziły się wokół Ewangelii, i nazywa je diako­nisami. W po-Pawłowym, a więc późnym, liście do Tymoteusza znajduje się interesujący passus (1 Tm 3, 8-13). W tym fragmencie mowa jest o diakonach – jacy powinni być. W samym środku owego pouczenia zna­jduje się zdanie o kobietach (w. 11). Z kontekstu wynika, iż jest tu mowa o kobietach-diakonach, skoro o diakonach mówi zarówno zdanie poprze­dzające, jak i następujące. Zwolennicy ujęcia tradycyjnego uważają jed­nak, że wszelkie wzmianki o diakonisach są niepewne i nie mogą się odnosić do potwierdzenia możliwości ustanowienia święceń diakonatu dla kobiet w Kościele. Tymczasem istnieje ślad, że takie święcenia istnia­ły, a to w postaci zakazu ich udzielania przez jeden z późniejszych syno­dów kościelnych.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 następna strona

Kobieta

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?