Czytelnia
Stanisława Grabska, Spór o miejsce kobiety w Kościele i społeczeństwie, WIĘŹ 1993 nr 1.
Wykształcenie biblijne naszych księży nie skłania do fundamentalizmu. Większość naszych umiarkowanych teologów potrafi łączyć rozróżnianie między tym, co kulturowe, a tym, co istotnie jest treścią objawioną. Zatem nie odczytują oni Biblii jako argumentu przeciw kobietom oraz przeciw uszanowaniu ich praw i dojrzałości. Równocześnie duże jest przywiązanie do papieża i jego nauczania. Sądzę więc, że można przewidywać także jutro przewagę postaw centrowych w tym sporze, łączących podporządkowanie się tradycji (w odniesieniu do struktury autorytetu w Kościele) z eksponowaniem soborowego widzenia Kościoła jako wspólnoty, w której obok autorytetu grają wielką rolę wolne charyzmaty i kompetencje osobiste wiernych świeckich – w tym i kobiet. Być może nastąpi feminizacja pewnych służb w Kościele, takich jak katechizacja dzieci i rodzin, katechizacja więźniów (w co włączyły się grupy charyzmatyczne, w tym wiele kobiet), duszpasterstwo chorych (w tym wszystkim, co nie wymaga obecności księdza), kierowanie działaniami społecznymi i charytatywnymi w parafii. Sądzę, że jest możliwe wytworzenie kultury partnerskiej w Kościele, bez konieczności obejmowania przez kobiety funkcji księdza. Podział zadań może przebiegać podobnie jak w rodzinie z uwzględnieniem płci. Chodzi o wiele bardziej o rodzaj odniesień wzajemnych i partnerstwo tych odniesień, o powierzanie kobietom także kierowniczych stanowisk, nie wymagających święceń, o uznawanie ich kompetencji i charyzmatów. Sądzę, że powoli, krok po kroku, w tym kierunku w Kościele w Polsce zmierzamy.
A co będzie w dalszej przyszłości ludzkości i Kościoła, zostawmy Duchowi Świętemu. Jeżeli Bóg zechce powołać kobiety do kapłaństwa, natchnie tą myślą biskupów i papieża w porze, w której sam zechce. Nie sądzę, by rzeczą kobiet było upominanie się o możliwość realizacji takiego powołania. Istotą powołania do głoszenia Ewangelii jest samo głoszenie, a to zostało kobietom szeroko udostępnione. Sądzę, że coraz więcej kobiet odczuwa to wezwanie i może powiedzieć za św. Pawłem: „biada mi, gdybym nie głosiła Ewangelii”.
Stanisława Grabska – ur. w 1922 r. we Lwowie. W czasie wojny łączniczka AK. Ukończyła ASP w Warszawie oraz teologię na KUL Jest pierwszą kobietą-doktorem teologii uniwersytetu w Louvain. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, w którym sprawowała różne funkcje - obecnie prezesa. Po stanie wojennym członkini Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Była uczestniczką Okrągłego Stołu. Autorka trzech książek oraz wielu artykułów na tematy teologiczne. Mieszka w Warszawie.
(...) każdy mężczyzna musi patrzeć w swoje wnętrze, czy ta, która zadana mu jest jako siostra w tym samym człowieczeństwie, jako oblubienica, nie staje się w jego sercu przedmiotem cudzołóstwa; czy ta, która jest na różne sposoby współpodmiotem jego bytowania w świecie, nie staje się dla niego „przedmiotem”: przedmiotem użycia, przedmiotem wyzysku.
„Mulieris dignitatem” n. 14