Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Polacy - Żydzi

Krystian Chmielewski, Spór o mówienie prawdy, WIĘŹ 2001 nr 4.

Kolejnym prelegentem był ks. dr hab. Stanisław Warzeszak z Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie, który poruszył problem świadomości historycznej jedności i odpowiedzialności Kościoła. W swoich rozważaniach przywołał filozofię Paula Ricoeura mówiącego, że na historię składa się zarówno pamięć, jak i zapomnienie. Filozoficzno-etyczny obowiązek wobec pamięci nie powinien kłócić się z odwagą historycznej weryfikacji zdarzeń. W swych rozważaniach na temat pamięci, tożsamości i samoświadomości (opartych m.in. na św. Augustynie) referent przypomniał, iż pamięć winna prowadzić nas od zranienia do pojednania (od tragedii do komedii w sensie klasycznym).

Ostatnim, acz nie najmniej oczekiwanym, było wystąpienie profesora UKSW, ks. dr. hab. Waldemara Chrostowskiego, który w całości poświęcił je spojrzeniu z perspektywy katolickiej i polskiej na żydowską deklarację na temat chrześcijan i chrześcijaństwa Dabru emet („Mówcie prawdę” – pisał o niej w „Więzi” 2000 nr 11 Zbigniew Nosowski). Referent uznał to oświadczenie za bardzo ważne, potrzebne i dobre, lecz od razu stwierdził, iż nie jest to oświadczenie religijnych przywódców żydowskich1 (rabini są tylko jednymi z wielu nauczycieli). Powinniśmy zatem szybko ostudzić ewentualny entuzjazm. Poza tym deklaracja – zdaniem prorektora UKSW – jest dziełem judaizmu reformowanego, nie jest odzwierciedleniem spojrzenia ortodoksyjnych Żydów, pochodzi zatem mimo wszystko, nie z samego środka, nie z samego wnętrza współczesnego judaizmu.

Za niedialogiczną motywację uznał ks. Chrostowski punkt wyjścia dokumentu – tj. uznanie, że chrześcijanie zmienili swój stosunek do Żydów (gdyby chrześcijanie również obrali taki warunek za punkt wyjścia, to podejrzewam, że dialog do tej pory nie zostałby rozpoczęty). Dyrektor IDKJ podkreślił, że stereotypy tkwią po obydwu stronach dialogu i nie należy kreować wrażenia asymetrii na niekorzyść chrześcijan. Przypomniał papieską wypowiedź z Yad Vashem: Trzeba odważnie usuwać uprzedzenia i stereotypy antyżydowskie po stronie chrześcijan i antychrześcijańskie po stronie żydowskiej. Zdaniem Chrostowskiego, w polskich doniesieniach prasowych zacytowano tylko pierwszą część tego zdania, a druga nie istniała.

Mówca rozpoczął analizę dokumentu od prezentacji uwag do każdego punktu deklaracji. Przypomniał, iż nie wszyscy Żydzi zmienili swój stosunek do chrześcijan. Nie doświadczamy też – jego zdaniem – wzajemności w stosowanych określeniach. O ile chrześcijanie zwą Żydów starszymi braćmi w wierze, o tyle rzadko usłyszeć mogą od nich słowa o własnym pokrewieństwie. Prorektor za bardzo istotne uznał, że deklaracja stwierdza, iż nie ma przeciwstawienia pomiędzy wiarą w Trójcę Świętą a [żydowską – K.Ch.] wiarą w Jedynego Boga, zgłosił natomiast zastrzeżenia co do liczby osób, które weszły dzięki chrześcijaństwu w kontakt zbawczy z Bogiem Izraela (setki milionów wymienione w dokumencie należy pomnożyć przez 40-50 pokoleń). Komentując kolejny punkt deklaracji, prelegent przypomniał, iż Biblia hebrajska i Stary Testament chrześcijan nie są tożsame (kanon chrześcijański jest rozszerzony o księgi z Septuaginty).

poprzednia strona 1 2 3 4 5 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Polacy - Żydzi

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?