Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Krzysztof Dorosz

Krzysztof Dorosz, Tajemnica dialogu, WIĘŹ 2008 nr 10.

Nie pomija zarazem Krajewski spraw trudnych, kontrowersyjnych, niesprzyjających w jego przekonaniu chrześcijańsko-żydowskiemu dialogowi. Do nich zalicza zarówno ogłoszenie w roku 2000 deklaracji Dominus Iesus, która uczy, że droga do zbawienia wiedzie jedynie przez Jezusa, jak i beatyfikację papieża Piusa IX, pamiętanego przez Żydów jako człowieka odpowiedzialnego za porwanie żydowskiego dziecka, które przedtem zostało potajemnie ochrzczone przez służącą. „Jest to wydarzenie tak drastyczne — pisze Krajewski — że żadne okoliczności nie mogą zrównoważyć jego wpływu na stosunek do tamtego papieża” (s.55). I dodaje: „Oba wspomniane fakty wskazują, że droga przebywana w ramach procesu, opisanego tu jako teszuwa, nie idzie w jednym tylko kierunku. Wracają tradycyjne problemy: postawa, że poza Kościołem nie ma zbawienia, że judaizm nie jest wartością porównywalną z chrześcijaństwem, że nawracanie pod presją nie jest wykluczone” (56). Ale teszuwa, jego zdaniem, nie jest pojedynczym aktem, lecz procesem zakrojonym na długą metę, a zmiana stosunku Kościoła do Żydów jest naprawdę imponująca. Pisze też Krajewski o wyzwaniu, jakie ta zmiana rzuca polskiemu społeczeństwu i o reakcjach polskiego Kościoła, między innymi o bezprecedensowym nabożeństwie pokutnym odprawionym przez polskich biskupów z udziałem prymasa Glempa, jakie odbyło się w Warszawie 27 maja 2001 roku. Nabożeństwo zostało odprawione w związku ze sprawą Jedwabnego. „Wielkie wrażenie — mówi Krajewski robił fakt — że kilkudziesięciu biskupów padło na kolana w geście skruchy” i dodaje: „Odczuwam satysfakcję, że polski Kościół przemówił głosem Jana Pawła II” (s. 70).

Rozdział o teszuwie należy do najważniejszych w całym zbiorze. Inny ważny i obszerny artykuł poświęca autor ks. Michałowi Czajkowskiemu, któremu oddaje hołd za jego ludzką i teologiczną pokorę, poczucie humoru, a przede wszystkim za wielkie zasługi dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Nie pomija zarazem trudnej sprawy jego uwikłania we współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Robi to z wielkim taktem i wyczuciem, potępiając grzech, lecz nie grzesznika, któremu oddaje sprawiedliwość. Podkreśla zarazem przekonanie ks. Czajkowskiego, że wszystko, co robił w dziedzinie dialogu, było tylko rozwijaniem oficjalnego nauczania Kościoła katolickiego w ogóle, a Jana Pawła II w szczególności.

Stanisław Krajewski poświęca również obszerne rozważania bardzo ważnej dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego żydowskiej deklaracji Dabru emet, która została opublikowana jesienią 2000 roku. Jest ona skierowana przede wszystkim do Żydów. Nadszedł czas — stwierdza — by „Żydzi poznali wysiłki czynione przez chrześcijan, by wyrazić szacunek dla judaizmu”. Stanisław Krajewski analizuje całą deklarację, nie pomijając skierowanych wobec niej pochwał i krytycznych zarzutów. Podkreśla też, że nie jest ona głosem wszystkich wierzących Żydów, nie mają oni bowiem jednej instytucji reprezentującej ich wiarę i poglądy, judaizm zaś nie jest monolitem i między jego różnymi nurtami i odłamami istnieją czasem znaczne różnice. Sygnatariusze deklaracji są jednak na tyle znaczący dla teologicznej opinii żydowskiej, zwłaszcza w krajach anglosaskich, że z ich głosem niepodobna się nie liczyć. Dabru emet znaczy „powiedzcie prawdę” — w deklaracji chodzi o prawdę o chrześcijaństwie i jego pozytywnych cechach. Sygnatariusze deklaracji starają się wznieść ponad postawę wyznaczoną przez urazy z przeszłości.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Krzysztof Dorosz

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?