Czytelnia

ks. Grzegorz Strzelczyk

ks. Grzegorz Strzelczyk, Tajemnica soborów, WIĘŹ 2003 nr 4.

Przejdźmy teraz do drugiej książki — do „Dokumentów soborów powszechnych”. Wydawnictwo WAM zdecydowało się na wydanie w pierwszym tomie orzeczeń pierwszych siedmiu soborów. Wybór ten ma uzasadnienie nie tylko objętościowe. Sobory te są bowiem uznawane zarówno przez chrześcijański Zachód, jak i Wschód, przy czym dla prawosławia stanowią praktycznie jedyną podstawę doktrynalną. Owych siedem soborów można zatem traktować jako kryterium chrześcijańskiej tożsamości, a tym samym podstawę i punkt wyjścia wszelkich dążeń ekumenicznych. Przypomnijmy krótko: w Nicei I (325) Kościół wyznaje wiarę w boskość Chrystusa i Jego współistotność z Ojcem, w Konstantynopolu I (381) rozstrzygnięty zostaje spór o boskość Ducha Świętego, Efez (431) zapobiega rozbiciu bosko-ludzkiej jedności w Chrystusie, Chalcedon (451) zaś broni integralności Jego człowieczeństwa i Bóstwa przy zachowaniu nienaruszonej jedności. Konstantynopol II (553) jako jedyny spośród tych soborów ma znaczenie drugorzędne. Już jednak Konstantynopol III (680-681) pogłębia naukę Chalcedonu w odniesieniu do człowieczeństwa Jezusa (ludzka wola), a Nicea II (787) kładzie podwaliny pod rozwiązanie sporów o kult obrazów.

Przedstawione skrótowo kwestie teologiczne nie były jedynymi omawianymi na soborach. Sobory wydawały także kanony, czyli orzeczenia prawno-porządkowe dotyczące najróżniejszych sfer życia kościelnego — od kalendarza liturgicznego poczynając, poprzez regulacje dotyczące życia monastycznego i dyscypliny kleru, na relacji pomiędzy Kościołem a władzą świecką kończąc. Nie trzeba dodawać, iż teksty te są niezwykle cennym świadectwem spraw, jakie wypełniały kościelną codzienność w pierwszym tysiącleciu.

Warto podkreślić, iż po raz pierwszy do rąk polskiego czytelnika trafia trójjęzyczne wydanie orzeczeń soborowych: grecki oryginał, przekład łaciński i przekład polski. Pamiętać trzeba, że w Kościele zachodnim aż po czasy nowożytne używane były, a zatem realnie oddziaływały na życie Kościoła, łacińskie wersje tych dokumentów. Teksty grecki i łaciński oparte są na najlepszych współczesnych wydaniach krytycznych, dzięki czemu, po pierwsze, gwarantują dobrą jakość wersji polskiej, po drugie zaś — mogą stanowić podstawę do poważnej pracy teologicznej. W tym kontekście należy żałować jednak, że redakcja całkowicie zrezygnowała z aparatu krytycznego, ograniczając się do wzmianki we wstępie, że dokonane zostały zmiany w stosunku do podstawowych wcześniejszych wydań krytycznych. Wydanie WAM różni się od wcześniejszych zachodnich edycji tekstów soborowych także doborem tekstów, ponieważ do tych dokumentów została dołączona pewna liczba tekstów, które choć w sensie ścisłym nie stanowią nauczania Soborów, to jednak odegrały kluczową rolę w recepcji ich orzeczeń (np. formuła zjednoczenia z 433 r. po Soborze Efeskim). Dodatki to bardzo cenne, szkoda tylko, że dokumenty te nie zostały jasno odróżnione od właściwych tekstów soborowych.

„Sobory powszechne” i „Dokumenty soborów powszechnych” zostały opublikowane przez Wydawnictwo WAM prawie jednocześnie, co nie jest bez znaczenia: wzajemnie się bowiem uzupełniają. Same orzeczenia soborowe nie mogą być właściwie zrozumiane bez osadzenia ich w historycznym kontekście — teologicznym, społeczno-politycznym itd. Książki tworzą więc bardzo udany dwugłos. O samych zaś „Dokumentach soborów powszechnych” bez przesady można powiedzieć, że są edycją historyczną dla polskiego Kościoła i polskiej teologii.

ks. Grzegorz Strzelczyk

poprzednia strona 1 2 3

ks. Grzegorz Strzelczyk

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?