Czytelnia

Benedykt XVI

ks. Henryk Seweryniak

ks. Henryk Seweryniak, Nieświęta świętość Kościoła. Teologia Josepha Ratzingera, WIĘŹ 2005 nr 7.

A co z naszą tendencją do gorszenia się brakiem powszechności Kościoła? Ratzinger widzi z całą ostrością podziały Kościoła, sekularyzm kultury zachodniej i wzrost znaczenia islamu. Mimo to, w swojej refleksji nigdy nie rezygnuje z idei powszechności Kościoła katolickiego. Kościół jest powszechny przede wszystkim jako Ciało Chrystusa, jako komunia Boga z ludzkością. Chyba dlatego Ratzinger te idee zawsze przedkładał nad ideę Kościoła jako ludu Bożego, która – jego zdaniem – jest bardziej „socjologizująca” i historyczna niż teologiczna. Zapewne dlatego też podstawową rolę w powstaniu Kościoła przypisuje Ostatniej Wieczerzy. Kościół – napisał w „Zur Gemeinschaft gerufen” – powstał po tym, jak Pan dał swoje Ciało i Krew pod postaciami chleba i wina, mó­wiąc: „Czyńcie to moją pamiątkę”. Oznacza to, że Kościół jest odpowiedzią na to zadanie, na autorytet i odpowiedzial­ność, jakie z tego wyni­kają. I znowu mocna puenta: Kościół jest Eucharystią. Ojcowie Kościoła ani nie dodawali słowa „mistyczne” do „Ciało Chrystusa”, ani nie potrafili o tych dwu rzeczywistościach mówić oddzielnie. Eucharistia facit Ecclesiam, „Eucharystia tworzy Kościół” – będzie powtarzał Joseph Ratzinger. „Ecclesia de Eucharistia” – zatytułuje swoją ostatnią encyklikę Jan Paweł II.

Kilka lat temu w kwestii „Kościół powszechny a Kościoły lokalne” (diecezje) doszło do dyskusji między niemieckimi kardynałami na Watykanie: z jednej strony stanął Ratzinger, a z drugiej Walter Kasper, odpowiedzialny za ekumenię. O ile kard. Kasper mówił wtedy o „współpochodności” czy „jednoczesności” Kościoła powszechnego i Kościołów lokalnych, o tyle kard. Ratzinger twierdził, że Kościół powszechny wyprzedza ontologicznie i czasowo Kościoły lokalne. Podkreślał: Kościół, który istniał w planach Bożych, był Kościołem powszechnym; człowiek, przyjmując chrzest, wchodzi do Kościoła powszechnego; Kościół rodzący się w postaci Kościoła w Jerozolimie (Zesłanie Ducha Świętego) posiadał wszystkie znamiona Kościoła powszechnego. Skąd tak mocny nacisk na ten punkt? Stąd, że Ratzinger już od dawna dopatruje się w nadmiernym podkreślaniu znaczenia Kościołów lokalnych działań, które mają na celu osłabienie jedyności Kościoła, a także prymatu Piotrowego i posługi papieskiej (błędna wizja papiestwa jako organu centralistycznego, który należałoby zredukować do funkcji patriarchalnych).

Kasperowi w tej dyskusji nie chodziło rzecz jasna o osłabienie jedyności Kościoła i prymatu Piotrowego, lecz o historyczną rzeczywistość rodzenia się „Kościoła w Kościołach”. Dlatego jest rzeczą frapującą, jaki kształt przyjmie debata obu niemieckich teologów w działaniach ekumenicznych Stolicy Apostolskiej. Obecny Papież od dawna odrzucał propozycje wprowadzenia zasady sobornosti do Kościoła katolickiego, a to z tego względu, że – jego zdaniem – Kościół nigdy nie przeżywał siebie i nie czuł się połączeniem równoprawnych Kościołów partykularnych.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna strona

Benedykt XVI

ks. Henryk Seweryniak

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?