Czytelnia

Ksawery Knotz OFMCap.

Tęsknota za jednością

Dyskutują: Renata Arendt-Dziurdzikowska, Szymon Grzelak, Zbigniew Izdebski, o. Ksawery Knotz OFMCap oraz Anna Karoń-Ostrowska i Zbigniew Nosowski („Więź”)

— Zacznijmy od razu od istoty problemu: czy doświadczenie erotyczne może mieć jakiś wymiar duchowy? Na czym to może polegać?

Renata Arendt-Dziurdzikowska: Napisałam niedawno w „Zwierciadle” tekst zatytułowany „Duchowość seksu”, który wywołał falę reakcji: telefony, listy. Stał się także inspiracją do artykułu na podobny temat w „Tygodniku Powszechnym.” Ten tekst porusza jakąś czułą nutę i tęsknotę — jak mi się wydaje, za ciałem, za tym, żebyśmy byli obecni w ciele. Okazuje się, że to jest największe polskie tabu: nagość, ciało, seks.

W artykule na podobny temat „Polityka” cytowała językoznawcę Jacka Levinsona, który pisał, że w latach sześćdziesiątych słowa „seks” nie było w słowniku: pojawiło się dopiero po 1968 roku. Religia i kultura pozbawiły nas ciała. Sprawy ciała wiążą się z poczuciem winy i wstydu. Dlatego trzeba o tym mówić często i mądrze. To jest pole do odzyskania.

Od wielu lat zajmuję się psychologią, znam środowiska kobiece. Dzięki temu coraz głębiej rozumiem to, co dzieje się z kobietami. Kiedy w ramach terapii mają namalować swoje ciało, bardzo często obszar brzucha zamalowują ciemnymi kredkami. Wskazuje to na bardzo silne wyparcie tej części siebie.

Ciało może być źródłem radości, satysfakcji, przyjemności. To, co my w kulturze europejskiej myślimy i odczuwamy na temat seksu, jest bardzo dalekie od mistycyzmu wschodniej tantry. Jednak i u nas znalazłam ludzi, którzy doświadczają seksualności jako czegoś mistycznego, w wymiarze duchowości i spotkania z drugim człowiekiem. To takie doświadczenie, w którym właściwie znika ego, dzięki czemu możemy przeżyć ekstazę jedności ze światem i z drugim człowiekiem.

Współcześnie wiele kobiet pracuje nad przekroczeniem doświadczenia winy i wstydu, powrotu do ciała. Dotyczy to zresztą nie tylko kobiet. Dla wielu mężczyzn seks, a nawet miłość małżeńska ociera się o grzech. Musimy na nowo pokochać swoje ciała. To jest wyzwanie naszych czasów.

Zastanawiające, że pozytywne reakcje na swój tekst o duchowości seksu wiąże Pani z tęsknotą za ciałem, a nie za duchowością.

R. Arendt-Dziurdzikowska: Anna Nasiłowska powiedziała bardzo pięknie, że poprzez ciało wyrażamy swoją duchowość. Ciało jest tym, co mamy, ono jest środkiem do wyrażenia duchowości. Wydaje mi się, że w naszym życiu tak trudno o duchowość, dlatego że nie czujemy swoich ciał.

— Ojciec Knotz jest natomiast autorem przełomowej na polskim gruncie książki „Akt małżeński — szansa spotkania z Bogiem i współmałżonkiem”. Skąd u duchownego zainteresowanie takim tematem?

Ksawery Knotz OFMCap: Ta książka wyrasta z konkretnych doświadczeń duszpasterskich. Dość szybko zorientowałem się, że tego, co Kościół chce powiedzieć na temat ludzkiej cielesności i seksualności, nie da się zrozumieć, zajmując się jedynie kwestiami cząstkowymi. Kościół mówi na przykład, żeby nie stosować antykoncepcji. Refleksja ta staje się jednak kompletnie niezrozumiała w oderwaniu od całego nauczania Kościoła. Trzeba tę myśl umieścić w szerokim kontekście, połączyć duchowość z ciałem. Dopiero potem można zakreślić perspektywę małżeństwa i wejść głębiej w konkrety. Wtedy z nauczania Kościoła można wydobyć rzeczy wspaniałe, choć może nie nowe: pokazać, że duchowość wyraża się przez ciało, przez ludzką seksualność, przez konkretne współżycie seksualne. Te myśli tkwią głęboko w Ewangelii — choć często są niedostrzeżone z powodu interpretacji rodzących się pod wpływem lęku czy potrzeby ostrzegania przed zagrożeniami, które są wprawdzie rzeczywiste, ale czy najważniejsze?

Duch ucieleśniony, ciało uduchowione

W swoim tekście o duchowości seksu odwoływała się Pani głównie do religii Wschodu. Czy chrześcijaństwo jawi się Pani wyłącznie jako represyjne w tej dziedzinie? W jakim stopniu było dla Pani zaskoczeniem spotkanie z książką ojca Ksawerego Knotza?

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna strona

Ksawery Knotz OFMCap.

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?