Czytelnia

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

Maciej Dębski, Wiara ?na skróty?, WIĘŹ 2003 nr 5.

Taka postawa wyraża się w podważaniu kompetencji Kościoła co do autorytatywnego nauczania i w poddawaniu wszystkiego pod osąd jednostkowy. Przejawem tego jest chociażby artykułowanie niezgody w zakresie akceptacji dogmatów: nie wszystkie prawdy wiary katolickiej są w równym stopniu akceptowane przez młodzież. Jedynie co dziesiąty uczeń akceptuje wszystkie prawdy wiary. Najczęściej akceptowano wiarę w odkupieńczą śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu, zaś najmniej osób wierzy w istnienie Boga osobowego i piekła.

Problemy młodzieży z wiarą, wyrażające się w nadmiernej selektywności, mają jasne przełożenie również na praktyczne życie. Znajdują one odbicie w podejściu młodych ludzi do takich problemów, jak aborcja czy problem związków pozamałżeńskich. Prawie połowa gdańskiej młodzieży o religijności selektywnej akceptuje życie z drugą osobą w związku nieformalnym (44%). Taki wynik jest dowodem na to, iż instytucja sakramentu małżeństwa przeżywa kryzys. Co dziesiąty uczeń akceptuje przerywanie ciąży, natomiast co trzeci ma kłopoty z określeniem swojego stanowiska w tej kwestii.

Tak duży odsetek osób zaznaczających odpowiedź „trudno powiedzieć” może wskazywać na rozprzestrzenianie się relatywizmu w zakresie wartości życia ludzkiego. Coraz częściej obserwuje się bowiem tendencję do usprawiedliwiania osób, które dopuściły się przerwania ciąży. W swoim myśleniu ludzie uzależniają życie dziecka poczętego od czynników społeczno-ekonomicznych, takich jak sytuacja finansowa, niechęć posiadania kolejnego dziecka czy strach przed zbyt przerwaniem kariery zawodowej. W zakresie norm dotyczących życia seksualnego selektywna w wierze młodzież jednoznacznie opowiada się za stosowaniem środków antykoncepcyjnych (81%) i za stosunkami przedmałżeńskimi (78%).

Selektywność jest głównie wynikiem tego, iż młodzi ludzie negują istnienie obiektywnej prawdy – o człowieku, o jego naturze, o rzeczywistości społecznej, o Transcendencji. Ponad połowa tej najliczniejszej, selektywnej grupy uczniów stwierdza, że nie ma jasnych i absolutnych kryteriów określających, co jest dobre, a co złe. Dobro i zło jako kategorie obiektywne nie mają dla nich sensu i mogą być rozpatrywane jedynie w sumieniu jednostki. To jednostka decyduje o tym, czy coś jest dobre, czy złe. Wszelkie narzucanie obowiązkowych norm i wartości nosi znamiona naruszenia osobistej wolności. Dobro i zło w znacznej mierze zależą według nich od okoliczności.

Wiara na rynku wartości

Selektywność można potraktować jako syndrom współczesności i generalnie uznać ją za wynik sekularyzacji, pluralizacji i indywidualizacji wartości.

Sekularyzacja sprawia, że wartości, które są przedmiotem wyboru dokonywanego szczególnie przez młode pokolenie, coraz częściej odbiegają od wartości religijnych, coraz częściej są powiązane z innymi korzyściami niż korzyści duchowe. Dzisiaj religia – co postuluje w „Więziowej” dyskusji ks. prof. Mariański – musi być „atrakcyjnym towarem”, a niestety nie jest. Wartości religijne przestają być modne, wymagają bowiem zbyt wielu wyrzeczeń. Wiara traktowana jest jako prywatny element życia religijnego i jako taka nie wymaga instytucjonalnych form.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?