Czytelnia

Polacy - Niemcy

Eva Feldmann, „Wyobrażałem sobie Polaków bardziej polskimi�”, WIĘŹ 1996 nr 5.

Najgorszym w tych stereotypach jest nie tyle bezzasadność wypowiedzi, która poprzez uogólnienie prowadzi do jednostronnego i zniekształconego odbioru rzeczywistego stanu rzeczy, ile przekonanie, iż za pomocą stereotypu wie się już wszystko o innym. Rezygnuje się w ten sposób z własnych doświadczeń i uważa, że nie trzeba już kształtować naprawdę własnego sądu. Z jednej strony jest to oznaką arogancji, z drugiej – martwi. Najwyraźniej brakuje tu zaufania do samych siebie i odwagi, by spotkać nowe i nieznane. We wspomnianej już księdze gości pewna uczennica napisała: Piękna wystawa, chociaż sądzę, że nasi polscy koledzy biorący udział w wymianie szkolnej nie za wiele z niej zrozumieli. Nawet jeżeli jej wątpliwości miałyby się odnosić jedynie do kwestii języka, to czy nie mogła po prostu zapytać tych kolegów? Zamiast tego przeważa – nawet w przypadku wspólnego zwiedzania wystawy – obawa przed dialogiem i własna niepewność przed rzeczywistym spotkaniem. Stereotypy są więc jednak czymś więcej niż wygodnym lenistwem.

W pracach studyjnych prowadzonych w Lipsku w latach 1993-199411 ich autorzy dostrzegli np., że młodzi Niemcy ze wschodniej części Niemiec podróżowali więcej niż ich rówieśnicy z zachodniej. Pomijając fakt, że cele podróży były najczęściej położone na Zachodzie – co jest zrozumiałe – można zadać sobie pytanie, czy nie chodzi tu przede wszystkim o potrzebę nadrobienia czegoś, co zrekompensowałoby obowiązujące wcześniej ograniczenia w podróżowaniu, niż o rzeczywiste zaciekawienie czymś nowym?

Obok wszystkich pozytywnych wyników, które już zostały osiągnięte, polsko-niemiecka wymiana młodzieży nie stała się jeszcze z całą pewnością ruchem masowym. Byłoby to nawet raczej mało wiarygodne. I właściwie nie o to chodzi. Ok. 60 000 młodych Polaków i Niemców bierze średnio w ciągu roku udział we wspólnych imprezach, a tendencja jest rosnąca. Te liczby napawają wprawdzie radością, nie gwarantują jednak automatycznie, że w nastawieniu do Polaków coś się zmieniło. Bardziej liczy się każde indywidualne doświadczenie z osobna niż suma zebranych doświadczeń. Prawdziwe porozumienie, długofalowa współpraca i zaufanie są czymś więcej niż tylko prostym rachunkiem matematycznym. To bowiem, co powinno zostać osiągnięte, oznaczałoby coś w rodzaju społecznej zmiany nastawień. A oprócz czasu wymaga to – by stanąć na solidnym fundamencie – także aktywnego lobby w obu krajach na rzecz polsko-niemieckiej wymiany młodzieży.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 następna strona

Polacy - Niemcy

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?