Czytelnia

ks. Jerzy Szymik

ks. Jerzy Szymik, Zgorszenie Wcieleniem. Rozważania nad drugim rozdziałem deklaracji „Dominus Iesus”, WIĘŹ 2001 nr 5.

1. Jezus z Nazaretu jest jedną z wielu postaci, jakie Logos przyjmował w ciągu dziejów, aby łączyć się zbawczą więzią z ludzkością, postacią pozbawioną w tej dziedzinie wyłączności, tylko jedną z wielu historycznych, w jakich objawia się ludzkości Nieskończoność, Absolut, ostateczna tajemnica Boga (9).

2. Istnieją dwie zakresowo różne zbawcze ekonomie Słowa: wiecznego i wcielonego. Druga jest zastrzeżona jedynie dla chrześcijan, niejako „węższa”. Pierwsza zaś, obdarzona walorem powszechności, obdarzona pełniejszą obecnością Boga, ma moc także poza Kościołem i w oderwaniu od niego (9).

3. Istnieją dwie zakresowo różne ekonomie zbawcze dwóch Osób Trójcy: wcielonego Słowa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego i Ducha Świętego. Ta druga ma charakter bardziej uniwersalny (12).

Deklaracja wyraźnie stwierdza, że tych trzech (hipo)tez nie da się pogodzić z wiarą chrześcijańską (katolicką). Argumentację dla uzasadnienia swojego stanowiska czerpie z dokumentów Urzędu Nauczycielskiego Kościoła oraz z pism patrystycznych. I tak powołuje się na Sobory - Nicejski I, Chalcedoński, Trydencki i Watykański II, na papieży Leona Wielkiego, Jana Pawła II oraz Ojców - Justyna i Ireneusza. Co z owej argumentacji i w ogóle z całego wywodu rozdziału II wynika?

Deklaracja „Dominus Iesus” nie mówi niczego nowego, jedynie porządkuje i przypomina — jak to wyraził bp Walter Kasper4. W rozdziale II, w ramach porządkowania, przypomina prawdę o jedyności i jedności zbawczego działania Trójjedynego Boga, działania, które ma swe źródło i centrum we Wcieleniu Słowa w Jezusa z Nazaretu. Istnieje bowiem jedyna w swoim rodzaju osobowa tożsamość człowieka Jezusa z Przedwiecznym Słowem Bożym — Boskie sarkosis (incarnatio, wcielenie) dotyczyło jednego i jedynego człowieka: Jezusa. A zatem razem z całym Kościołem wierzymy mocno, że Bóg Zbawiciel objawił się zupełnie i do końca w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu jednego, jedynego człowieka — Jezusa z Nazaretu, Syna Bożego. Wierzymy, że prawda o miłości Boga do każdego człowieka, zawarta w tym objawieniu, na bardzo wiele sposobów [nieznanych nam i niepojętych dla nas, dla Kościoła — przyp. J. Sz.] odzwierciedla się w dziejach poszczególnych ludzi i ludzkich społeczności — ale całą jej pełnię można znaleźć tam, gdzie została nam wszystkim r a z n a z a w s z e dana: w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, do którego mamy dostęp przez sakramenty Kościoła5.

Jako chrześcijanie nie wierzymy więc (a wierzyć znaczy „zawiesić” swoje życie i swoje wszystko na „wierzonej” prawdzie), że istnieje jakakolwiek nietożsamość Logosu wiecznego i wcielonego. Albo że Logosową ekonomię zbawczą poszerza jakościowo i zakresowo Duch Święty. Albo że istnieją rzekomo inne — „poza-Jezusowe” — wcielenia Logosu. Albo że istnieje zbawcze działanie Boga inne — szersze, głębsze i skuteczniejsze — niż poprzez Wcielenie. I — co być może najważniejsze — wyznanie to nie jest w żaden sposób produktem ciasnoty rozumu i serca („znamy prawdę, jesteśmy lepsi”) czy soteriologicznego ekskluzywizmu („my się zbawimy, wy — niekoniecznie”). Bóg bowiem pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy (1 Tm 2,3b). O czym była już mowa.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

ks. Jerzy Szymik

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?