Czytelnia

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

José Casanova, Katolicka Polska w postchrześcijańskiej Europie, WIĘŹ 2004 nr 5.

Obchody milenium chrześcijaństwa w Polsce w roku 1966 stanowiły punkt zwrotny w długotrwałej walce o dusze Polaków, toczonej przez Kościół katolicki i reżim komunistyczny. Tłumne, pełne życia uroczystości stanowiły kulminację planu obmyślanego i wprowadzanego w czyn przez kardynała Wyszyńskiego po uwolnieniu z uwięzienia. Plan ten polegał na utrzymywaniu mobilizacji Kościoła i narodu – przez 26 lat! – wokół tradycyjnej pobożności maryjnej, wokół Matki Boskiej Częstochowskiej. Rozpoczął się od ponownego zawierzenia narodu „Królowej Polski” w 1956 roku, po czym nastąpiły coroczne śluby Wielkiej Nowenny, której kulminacją były uroczystości milenijne roku 1966. Żałosne fiasko poniosły usiłowania ze strony reżimu zepchnięcia Kościoła w cień poprzez organizowanie konkurencyjnych obchodów milenium polskiej państwowości. Triumf został ukoronowany corocznym nawiedzeniem przez Czarną Madonnę praktycznie każdego miasta w Polsce, będącego wstępem do obchodów dziewięćsetlecia męczeństwa św. Stanisława w roku 1979.

Zachodni obserwatorzy postrzegali religijny ferwor – podobnie jak w XIX wieku polskie powstania – jako beznadziejnie anachroniczny, jeśli nie reakcyjny wyraz polskiej romantycznie bohaterskiej, a mimo to beznadziejnej skłonności do powstrzymania biegu historii. Raz jeszcze bieg wydarzeń w Polsce i w Europie Zachodniej wydawały się zupełnie niezsynchronizowane. A jednak Polacy znów pokrzyżowali szyki dominującemu „duchowi czasu”. Niespodziewane – niektórzy powiedzą: cudowne – wyniesienie kardynała Wojtyły do godności papieskiej jako Jana Pawła II, jego triumfalna wizyta w Polsce w 1979 roku, rozkwit Solidarności rok później i upadek systemu sowieckiego w roku 1989, przynoszący kres zimnej wojny i podziału Europy na Wschodnią i Zachodnią – zasadniczo zmieniły bieg historii i globalny układ geopolityczny.

Włączenie katolickiej Polski do postchrześcijańskiej Europy

Zdaniem bp. Tadeusza Pieronka, Europa powinna zostać przez Polaków zaakceptowana jako wspaniała szansa, trudne wyzwanie i wielkie zadanie apostolskie dla Kościoła.6 Powinno być oczywiste, że integracja europejska daje Polsce wspaniałą szansę uczestnictwa w przywilejach i korzyściach, będących udziałem rozwiniętych społeczeństw zachodnioeuropejskich, takich jak bezpieczeństwo międzynarodowe i polityczna stabilność, rozwój gospodarczy i wysoki poziom życia, swobody obywatelskie i kulturalna wolność. Po dwóch wiekach rozbiorów, obcej okupacji, totalitarnego terroru i niewoli, doprawdy wspaniała jest szansa wejścia do ekskluzywnego klubu rozwiniętych krajów kapitalistycznych i liberalno-demokratycznych, wraz ze wszystkimi odpowiednimi gwarancjami, które zakłada dzielenie takiego losu.

Istotne jest dostrzeżenie, że wejście do Unii Europejskiej stanowi także trudne wyzwanie, zwłaszcza dla wielu sektorów polskiej gospodarki i polskiego społeczeństwa. Przynajmniej na krótką metę proces dostosowania pociągnie za sobą poważne koszty społeczne i gospodarcze. Nie ma więc niczego zaskakującego w tym, że w ostatnich latach sondaże opinii publicznej wykazują spadek poparcia wśród Polaków dla członkostwa UE. Bliższe spojrzenie na wzrost liczby eurosceptyków ukazuje ponadto, że istnieje wyraźna korelacja pomiędzy miejscem zamieszkania, wiekiem i wykształceniem a postawą wobec UE. Mieszkańcy wsi, ludność żyjąca we wschodniej części kraju oraz osoby o niskich dochodach skłonne są do wyrażania opinii negatywnej. Integrację najsilniej popierają respondenci poniżej 24 lat, dobrze wykształceni, menedżerowie, osoby wykonujące wolne zawody i studenci.7

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna strona

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?