Czytelnia

Elżbieta Adamiak

Elżbieta Adamiak

Patronka z Północy

„Masz być jak zwierciadło i cierń. Święta Brygida Szwedzka”. Na podstawie własnych tekstów Świętej opracował Aron Andersson, przełożyła i przypisami opatrzyła Justyna Iwaszkiewicz, Wydawnictwo „W drodze”, Poznań 1999, s. 226.

Tuż przed decyzją Jana Pawła II, który w październiku 1999 r. zaliczył trzy kobiety – św. Brygidę Szwedzką, św. Katarzynę ze Sieny i św. Edytę Stein – do godności Patronek Europy, w poznańskiej oficynie wydawniczej dominikanów ukazała się książka „Masz być jak zwierciadło i cierń”, przybliżająca najmniej chyba w Polsce znaną Patronkę starego kontynentu. Publikacja ta zawiera w sobie właściwie dwie książki. Pierwsza to biografia, obficie przeplatana fragmentami „Objawień niebiańskich” Brygidy. Druga, zatytułowana „Pod przewodnictwem Maryi”, jest wyborem głównych relacji Świętej z objawień Matki Bożej. W tej części komentarz autora sprowadza się do minimum. W obu częściach zastosowano pewien zabieg redakcyjny – niezbyt szczęśliwy poprzez zmianę zasady: o ile w pierwszej części ustępy drukowane mniejszą czcionką pochodzą od Brygidy, w drugiej jest odwrotnie.

Pojawienie się tej książki właśnie teraz należy powitać z radością. Rozpowszechniane przy okazji papieskiej decyzji biogramy Świętej przyoblekają się bowiem w książce w „ciało” jej własnych słów oraz bliższego opisu drogi jej życia. Aron Andersson pomija wiele informacji w opisie życia Świętej, zapewne uznając je albo za powszechnie znane, albo za mało znaczące. Czytelnicy dowiadują się jednak o nich dzięki dołączonym do polskiej edycji przypisom tłumaczki, odwołującym się do innych źródeł. Bez nich duże partie książki byłby trudne do zrozumienia. Po lekturze odczuwać można też pewien niedosyt współczesnego komentarza teologicznego.

Dla zrozumienia osoby i misji św. Brygidy istotne wydają mi się trzy zagadnienia, które zarazem mogą być obce dzisiejszej wrażliwości: po pierwsze – jej stosunek do życia zakonnego i małżeńskiego; po drugie – jej wezwania do możnych tego świata: książąt, królów, ale też biskupów i papieży; i po trzecie – pojawiające się w jej pismach typy symboliki macierzyńskiej.

Jan Paweł II w motu proprio ogłaszającym nowe Patronki Europy wyraził nadzieję, że życie św. Brygidy okaże się bliskie nie tylko osobom powołanym do życia konsekrowanego, ale też osobom świeckim, a zwłaszcza powołanym do utworzenia rodziny. Jak kwestia ta prezentuje się w świetle biografii Świętej? Brygida, żyjąca w XIV wieku, pochodziła z zamożnej arystokratycznej rodziny szwedzkiej. Bardzo wcześnie straciła matkę, wychowywała się pod opieką ciotki. Od lat dziecięcych doznawała objawień Matki Bożej i Zbawiciela. Choć jej najgłębszym marzeniem było wstąpienie do klasztoru, posłuszna woli ojca, w wieku 13 lat poślubiła Ulfa Gudmarssona. Spojrzenie Brygidy na różnorodne drogi życia nie wykraczało poza wyobrażenia jej epoki: Swego czasu Brygida przeczytała popularne wówczas dzieło ascetyczne „Speculum virginum”, które zainspirowało ją do takiej wypowiedzi: „Dziewictwo zasługuje na koronę, wdowieństwo przybliża do Boga, a małżeństwo nie wyklucza z nieba, lecz posłuszeństwo wiedzie wszystkie do chwały” (s. 27). Odnajdujemy tu wyłącznie negatywne spojrzenie na małżeństwo w aspekcie świętości („nie wyklucza”). Choć małżonkowie spełniać będą obowiązki małżeńskie, ideałem, do którego zmierzają (Ulf zapewne pod wpływem Brygidy) jest białe małżeństwo. W ich związku przychodzi na świat ośmioro dzieci (z tego troje zmarło w młodym wieku). W 1341 r. wraz z mężem Brygida wyrusza na pielgrzymkę do Santiago de Compostela. W drodze powrotnej mąż zachorował, zamieszkał w zakonie cystersów (jako frater ab extra), gdzie po kilku latach zmarł.

1 2 3 4 5 następna strona

Elżbieta Adamiak

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?