Czytelnia

Andrzej Friszke

Andrzej Friszke, Polityka w imię wartości, WIĘŹ 2007 nr 4.

Oznaczały one udział w powstającym ruchu obywatelskiego sprzeciwu i samoorganizacji. Na początku 1976 r. Mazowiecki był jednym z inicjatorów listu prezesów Klubów Inteligencji Katolickiej i redaktorów naczelnych pism ruchu Znak przeciw poprawkom do konstytucji. Należał do osób wspierających powstały we wrześniu 1976 r. KOR, a w maju roku następnego był rzecznikiem głodujących w kościele św. Marcina w intencji uwolnienia więzionych jeszcze robotników — uczestników wystąpień czerwcowych i aresztowanych działaczy KOR.

Podjęcie się przez Mazowieckiego roli rzecznika głodujących — w atmosferze aresztowań i trwającej nagonki propagandowej — było aktem dużej odwagi, także w sensie zaryzykowania istnienia pisma, którego był redaktorem naczelnym. W aktach archiwalnych znajdują się ślady korespondencji szefa Urzędu do Spraw Wyznań z kierownictwem MSW w sprawie podjęcia akcji usunięcia Mazowieckiego z kierownictwa redakcji. Do realizacji tego planu szczęśliwie nie doszło, gdyż władze postanowiły się cofnąć — uwolnić zarówno robotników, jak działaczy KOR. Plan zawieszenia wydawania „Więzi” musiał być odłożony ad acta. W zespole pisma od lat nie było już oponentów Mazowieckiego, na których władze mogłyby stawiać; wchodziła w grę tylko likwidacja pisma, które zdobyło już taką popularność, a i opiekę ze strony Prymasa Polski, że próba likwidacji wywołałaby różne dalsze następstwa i komplikacje dla władz.

„Więź” i gabinet Mazowieckiego stały się wówczas punktem spotkań dziesiątków działaczy KOR i innych środowisk demokratycznej opozycji. W 1978 r. Mazowiecki podpisał wraz z wieloma intelektualistami deklarację Towarzystwa Kursów Naukowych, powołanego dla organizowania oświaty poza ramami kontroli państwa, a także wszedł w skład Rady Programowej (prezydium) TKN.

Służba Bezpieczeństwa nadała sprawie jego rozpracowania kryptonim „Boss” i charakteryzowała go następująco: czołowy prawicowy działacz katolicki, redaktor naczelny „Więzi”, rzecznik włączenia środowisk katolickich do działań opozycyjnych, mający ambicje przywódcze; usiłuje przejąć kierownictwo w ruchu „znakowskim”, współdziała z liderami zorganizowanej opozycji politycznej w Polsce. Planowano m.in. podejmowanie działań specjalnych osłabiających jego pozycję w środowiskach katolickich i wśród hierarchii kościelnej oraz doprowadzenie do politycznej neutralizacji albo usunięcia z kierowania m[iesięczni]kiem „Więź”.

Jesienią 1977 r. Mazowiecki zorganizował w warszawskim KIK sesję „Chrześcijanie wobec praw człowieka”, która zgromadziła świetnych referentów zarówno z kręgów katolickich, jak świeckiej opozycji. Sala Klubu pękała w szwach. Byłem jednym z obecnych, wtedy po raz pierwszy widziałem Mazowieckiego i słuchałem jego niezwykle pięknego, przejmująco wygłoszonego przemówienia, którego istota zamykała się w zdaniach: jest taki naród, który nie oczekuje i nie żąda rzeczy niemożliwych, który — posądzany o romantyzm — w ciągu tych 30 lat dowodził w ciężkich i dramatycznych chwilach, że wie, gdzie w istniejących warunkach jest granica możliwego i niemożliwego. [...] temu narodowi potrzeba nowego otwarcia, potrzeba oddechu, potrzeba rzeczywistego traktowania go jako podmiotu praw, jako podmiotu współodpowiedzialności za jego losy, za wspólne losy kraju.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna strona

Andrzej Friszke

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?