Czytelnia

Polecamy do czytania

Józef Majewski, Czy kłaniać się telewizji?, WIĘŹ 2010 nr 11-12, (Ks. Andrzej Draguła, Eucharystia zmediatyzowana...).

Medialna transmisja Eucharystii z istoty też, uważa Draguła, prowadzi do teatralizacji liturgii, a tejże teatralizacji właściwa jest — niezgodna z naturą liturgii — opozycja: aktor—widz. Liturgia jest rytuałem, a rytuał nie poddaje się transmisji i domaga się aktywnego współuczestnictwa wszystkich: celebransa i wiernych — bez podziału na aktorów i widzów. W transmisji dochodzi do rozbicia jednorodnej czasoprzestrzeni na dwie odrębne: na czasoprzestrzeń aktywnego zgromadzenia (aktorzy) i czasoprzestrzeń pasywnych odbiorców (słuchacze, widzowie). O ile transmisja radiowa redukuje strukturę komunikacyjną liturgii tylko do warstwy fonicznej, „o tyle transmisja telewizyjna przekształca liturgię w zupełnie nową jakość gatunkową, jaką jest film o liturgii. Komunikacyjnie najbliższa Mszy św. transmitowanej jest transmisja gry, w której biorą udział zarówno uczestnicy aktywni, jak i uczestnicy pasywni. Aby pokonać naturalny proces teatralizacji relacji międzypodmiotowych podczas Mszy św. transmitowanej, teologia wypracowała pojęcie partycypacji intencjonalnej [...], która wyraża stosunek odbiorcy (słuchacza, widza) do rzeczywistości sprawowanego misterium Mszy św., a w którym on sam z powodów obiektywnych nie może uczestniczyć”. Oglądanie (słuchanie) Mszy może więc być duchowo owocne, ale nie jest uczestnictwem w liturgii.

PersonNameProductIDKs. Andrzej DragułaKs. Andrzej Draguła krytyczną teologiczną i antropologiczno-komunikacyjną ocenę Mszy telewizyjnej w zasadniczym stopniu opiera na analizie „psychodynamiki widzenia i słyszenia”. Wykorzystuje tu koncepcję i ustalenia Waltera Onga, amerykańskiego jezuity, klasyka antropologii komunikacji, jednego z filarów szkoły komunikacji z Toronto (Harold Innis, Marshall McLuhan, Jack Goody i inni). Autor Eucharystii zmediatyzowanej przyjmuje dwa ważne założenia, które mają uzasadnić takie właśnie „psychodynamiczne” spojrzenie na Mszę telewizyjną. Po pierwsze — w jego oczach telewizja to (zasadniczo) tylko obraz, któremu, po stronie odbiorcy, odpowiada widzenie. Drugie założenie Draguła formułuje w następujący sposób: wprawdzie Ong „skupił się na opozycji oralność—piśmienność, to wydaje się jednak, iż wiele z jego wniosków można także zaadaptować do opozycji słowo—obraz, albowiem obraz, podobnie jak pismo, percypowany jest wzrokowo”. Problem w tym jednak, że taka adaptacja jest nieuzasadniona, bo suponowana przez Dragułę psychodynamiczna analogia między medium pisma i medium telewizji nie istnieje.

To prawda, że słowa napisane są obrazami (do tego — podkreślmy — obrazami statycznymi), które się widzi i które angażują psychodynamikę „samego” widzenia, niemniej jednak to, co się transmituje w telewizji, to nie tylko obrazy (do tego — w przeciwieństwie do pisma — są to obrazy dynamiczne, ruchome!), ale i słowa mówione, mowa. Transmisja telewizyjna angażuje jednocześnie widzenie i słyszenie, a nie — jak chce autor Eucharystii zmediatyzowanej w tych partiach swojej książki, gdzie analizuje psychodynamikę widzenia i słyszenia — wyłącznie widzenie.

Walter Ong — jestem przekonany — nie zgodziłby się wykorzystanie przed Dragułę swojej koncepcji. Psychodynamika tylko i wyłącznie widzenia, jak w przypadku samego pisma, ma zupełnie inny charakter niż psychodynamika widzenia i jednocześnie słyszenia (widzenia-słyszenia), jak w transmisji telewizyjnej. Takie (redukcyjne) jedynie „obrazowe” potraktowanie przez ks. Dragułę transmisji telewizyjnej służy mu do uzasadnienia krytycznej oceny Mszy telewizyjnej. Nie twierdzę, że właściwa psychodynamiczna analiza takiej Mszy — od strony jednocześnie widzenia i słyszenia — z konieczności musi prowadzić do negacji takiej oceny. Nie musi, ale przecież może.

Józef Majewski

Józef Majewski — doktor habilitowany teologii, mediolog, profesor Uniwersytetu Gdańskiego. Redaktor WIĘZI, publicysta, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Autor, współautor i współredaktor ponad 20 książek. Opublikował ponad 700 rozpraw i artykułów naukowych, popularnonaukowych, publicystycznych i dziennikarskich. Żonaty, dwoje dzieci. Mieszka w Gdańsku.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 następna strona

Polecamy do czytania

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?