Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

David Novak

Do czego dążyć i czego unikać w dialogu żydowsko-chrześcijańskim

Tak mówili między sobą ludzie bojący się Boga, a Pan uważał i to posłyszał. Zapisano to w Księdze Wspomnień przed Nim dla dobra bojących się Pana i czczących Jego imię (Ml 3,16).


W tym tekście prorok mówi o czasach, w których wyznawcy Boga będą porozumiewać się w nowy sposób. Z wcześniejszego wersetu wynika jasno, że uwielbienie Boga, które jest podstawą tej nowej rozmowy, nie ogranicza się do Żydów: Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu wielkie będzie imię moje między narodami (Ml 1,11). Skoro Żydzi i chrześcijanie mają sobie najwięcej do powiedzenia o Bogu i Jego sposobach postępowania z rodzajem ludzkim, prorok wskazuje być może na nową rozmowę, która toczy się obecnie pomiędzy poważnymi Żydami i poważnymi chrześcijanami.

Ta nowa rozmowa może uniknąć gniewu i podejrzeń, które charakteryzowały większość naszych wcześniejszych rozmów. Dzięki temu nowemu poczuciu zaufania między nami, z wolna wyłania się głębsze wzajemne zrozumienie. Teraz ważne jest, by zastanowić się nad tym, dlaczego ta nowa rozmowa jest tak obiecująca i dlaczego prowadzi do takiego zrozumienia. Chodzi nie tylko o nowe rozumienie Żydów i judaizmu przez chrześcijan oraz chrześcijan i chrześcijaństwa – przez Żydów, ale być może o nowe rozumienie chrześcijaństwa przez chrześcijan, a także judaizmu – przez Żydów. Jako taka, ta nowa rozmowa, przez wielu nazywana „dialogiem”, ma już głębokie odgałęzienia – zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz.

Osiągnęliśmy teraz takie stadium dialogu, w którym nasze doświadczenie tego, co wydarzyło się między nami, jest wystarczające, aby zastanowić się nad tym, dzięki czemu ten dialog był możliwy. Są to kwestie metodologiczne, ale mają one znaczenie praktyczne, skoro pomyślna kontynuacja dialogu, a nawet jego poprawa, wymaga tego, byśmy wiedzieli, w jaki sposób był on podtrzymywany, będąc czymś znacznie ważniejszym niż tylko dziełem historycznego przypadku.

Do czego dążyć

Podstawą dialogu są dwa pozytywne warunki wstępne. Po pierwsze, każda ze stron musi pragnąć widzieć drugą w najlepszy możliwy sposób w świetle swej własnej tradycji. Po drugie, ta wizja nie może prowadzić do jakiegokolwiek zniekształcenia tego, co jest prawdą według nauczania każdej tradycji z osobna. Prawdziwy dialog wymaga, by wyznawcy każdej tradycji znaleźli uzasadnienie drugiej tradycji w świetle swojej własnej. Zrozumienie dla innych nie może posłużyć jako rodzaj ucieczki od pełnego zaangażowania wobec autorytetu judaizmu dla Żydów, a chrześcijaństwa – dla chrześcijan.

Czego unikać

Uczestnicy dialogu żydowsko-chrześcijańskiego muszą starannie unikać pięciu warunków negatywnych, stanowiących niebezpieczne przeszkody teologiczne: sporów, prozelityzmu, synkretyzmu, relatywizmu i triumfalizmu. Samo rozpoznanie tych zagrożeń stanowi wartościowy przyczynek do dialogu. Starannie odgradzając dialog od tych pięciu niebezpieczeństw, z negatywnych przesłanek wyciągamy pozytywne wnioski, co od dawna cechuje myślenie rabiniczne. Z tego, czego robić nie należy, możemy się nauczyć, co robić powinniśmy.

1. Unikanie sporów

1 2 3 4 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?