Czytelnia

Przemiany współczesnego społeczeństwa

Jacek Borkowicz

Jacek Borkowicz, Nowa mapa mniejszości, WIĘŹ 2007 nr 4.

Warto na koniec wymienić tych, którzy są w Polsce licznie obecni, ale którzy — jako cudzoziemcy bez polskiego paszportu — nie korzystają w pełni z praw mniejszości. Wietnamczyków z prawem do stałego pobytu mieszka u nas 20 tysięcy, jednak naprawdę żyje ich tu 30-50 tysięcy, a może nawet więcej. Dokładnie ilu — nikt nie wie. Mało kto zdaje sobie sprawę, że polscy Wietnamczycy, grupa w potocznym odbiorze egzotyczna i zamknięta, są w dużej części katolikami.

Są jeszcze Ormianie, ale przyjezdni, prosto z Armenii. Mamy ich w Polsce na stałe około 20 tysięcy. W odróżnieniu od „starych” polskich Ormian nie są katolikami, jednak należy przypuszczać, że z czasem wtopią się w polsko-ormiańską kulturę.

Kapryśna rzeczywistość

Podziały narodowościowe — co chyba udowodnił powyższy tekst — są rzeczą skomplikowaną. Dlatego przy ich prawnej regulacji wskazane jest stosowanie najprostszych z możliwych kryteriów, umożliwiających nadążanie za często kapryśną i wymykającą się definicjom rzeczywistością. Skomplikowane dywagacje zostawmy nauce. Nie ma potrzeby tworzenia oddzielnych kast „mniejszości narodowych” i „etnicznych”, a wszystkie te grupy można uznać za równe sobie wspólnoty kultury i losu.

Problemy grupy, którą w stosunku do całości liczy się w skali jednego do stu, lub choćby nawet trzech do stu, mogą wydawać się mało istotne. Jednak sama specyfika mniejszości narodowych powoduje, że ranga problemów mniejszościowych na ogół wykracza poza skalę ich liczebności. Problem mniejszościowy zawsze wiąże się przecież jakoś z historią „większościowego” narodu, z jego kulturą i kwestiami społecznymi, z polityką państwa — i to często na poziomie międzynarodowym! Nie bez znaczenia jest też fakt, że mniejszości bardzo często budzą u większości różne emocje, a z reguły — po prostu zaciekawienie.

Polska jest krajem o zdecydowanej przewadze etnicznych Polaków, ale nigdy nie powinna być to przewaga miażdżąca. Należy pamiętać, że demokracja to nie tylko rządy większości, ale też poszanowanie praw mniejszości — tych narodowych w pierwszym szeregu. Niezależnie od tego, w jakim kierunku potoczą się procesy demograficzne, wizja wspólnoty ludzi o różnych kulturach, wiarach i językach pozostanie — miejmy nadzieję — na zawsze elementem szeroko pojętej wizji polskości.

Jacek Borkowicz

1 Np. organizatorzy spisu z 1921 r. gremialnie zinterpretowali deklaracje narodowości kaszubskiej (powszechne na Kaszubach) jako akces do narodu polskiego; tak też zostało to przedstawione przy publikacji oficjalnych wyników.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7

Przemiany współczesnego społeczeństwa

Jacek Borkowicz

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?